Koszykarze AZS Politechniki Częstochowa rozgromili w półfinale AZS Politechnikę Koszalin 87:43 i awansowali do jutrzejszego finału Ligi Akademickiej. Przeciwnikami w nim będą zawodnicy AZS AŚ Piotrków Trybunalski, którzy równie łatwo ograli AZS Politechnikę Poznań.
O godzinie 16 na parkiet wybiegli koszykarze z Piotrkowa i Poznania. Mecz od początku układał się po myśli tych pierwszych. Zaczęło się od 11:0. Co prawda poznaniacy dogonili rywali ale to było wszystko na co było ich stać w dniu dzisiejszym. W miarę przebiegu czasu grali coraz gorzej. Bardzo słabo bronili, a w ataku był istny koszmar. Trener Politechniki co chwila wdawał się w dyskusję z sędziami nawet gdy w ogóle nie miał racji. Wtórowali mu jego podopieczni i zamiast grać przewaga Piotrkowa z każdą minutą rosła. Świetnie zagrał grający trener AŚ – Hubert Nowacki rzucając aż 30 punktów.
AZS AŚ Piotrków Tryb. – AZS Politechnika Poznań 87:51 (16:10; 21:9; 24:13; 26:19)
AZS AŚ: Nowacki 30, Misztela 15, Wójcik 12, Łęski 10, Depczyński 8, Kubala 7, Łukasik 3, Baranowski 2, Tokarski 0.
AZS Polit. Poznań: Lemański 11, Gacek 7, Stróżyk 7, Pietrowiak 6, Głowacki 4, Janowicz 4, Kaczor 4, Stankiewicz 4, Szulc 4, Bartczak 0, Guilherme 0.
Po tym spotkaniu odbył się drugi mecz dzisiejszego dnia. Gospodarze podejmowali AZS Politechnikę Koszalin. Także w tym spotkaniu nie było wiele emocji. Głównie za sprawą świetnie dysponowanych graczy częstochowskiej Politechniki. Już pierwsza kwarta ustawiła mecz. W 4 minucie było 8:0 i przewaga systematycznie rosła. Punktowali wszyscy zawodnicy pierwszej piątki a dwójkowe akcje Michała Szczytyńskiego i Pawła Lewandowskiego były ozdobą tej części gry. Koszalinianie próbowali ratować się strefą ale nawet to im nie pomogło. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 30:15.
W drugiej kwarcie przewaga rosła mimo, że w ekipie Ryszarda Janasa grali już rezerwowi. Ławka gospodarzy jest jednak na tyle wyrównana, że każdy kto wchodzi na zmianę nie jest osłabieniem. Wystarczy powiedzieć, że w tej kwarcie częstochowianie stracili tylko 5 punktów! Bardzo mocna i wysoka obrona skutecznie utrudniała wyprowadzenie akcji gościom. Daniel Pełka z Wojciechem Kotlewskim rzucili w tym okresie wspólnie 17 punktów i już do przerwy było „po meczu”.
W drugiej połowie nadal trwał festiwal świetnej obrony prezentowany przez gospodarzy. Goście byli kompletnie bezradni – rzucili tylko 4 punkty! Atak częstochowian nie wyglądał już tak dobrze jak wcześniej ale i tak był zdecydowanie lepszy od koszalinian. Po 30 minutach było 65:24…
Dzieło zniszczenia zakończyło się w czwartej kwarcie. Rozluźnieni ogromną przewagą gospodarze pozwolili sobie na odpuszczenie w obronie. Wiadomo, że jutro będzie zdecydowanie cięższy mecz. Zagrała więc jak zwykle cała dwunastka z czego najdłużej grał Wojciech Kotlewski – tylko 23 minuty.
Jak widać koszalinianie nie byli zbyt trudną przeszkodą dla częstochowskiego walca. Nie da się wyróżnić poszczególnych zawodników ponieważ wszyscy zagrali bardzo dobry mecz. Ale czy gospodarze utrzymają formę do jutra? Piotrków broni złota i będzie bardzo ciężko wygrać. Jednak jeśli podopieczni Ryszarda Janasa zagrają tak jak dzisiaj – powinni wygrać.
AZS Polit. Cz-wa – AZS Polit. Koszalin 87:43 (30:15; 21:5; 14:4; 22:19)
AZS PCz:
Kotlewski 15pkt (3×3), 5zb, 5prz
Szczytyński 12pkt (1×3), 4as, 3prz
Zadęcki 12pkt (2×3), 6zb
Lewandowski 11pkt (1×3), 5zb, 6as, 4prz
Pełka 10pkt, 3prz
Szymański 8pkt, 5zb, 4bl
Karkoszka 5pkt (1×3), 5zb, 3prz
Czajkowski 4pkt, 5zb
Klocek 4pkt
Pawlik 4pkt
Nowak 2pkt
Mrówczyński 0pkt
Najwięcej dla Polit. Koszalin:
Lipigórski 15pkt (2×3)
Schreiber 10pkt
Stefanowski 7pkt (1×3)
Zapraszamy na jutrzejsze spotkania do hali Politechnik:
godz. 11: AZS Polit. Koszalin – AZS Polit. Poznań (mecz o III m.)
godz. 13: AZS Polit. Częstochowa – AZS AŚ F. Piotrków Tryb. (FINAŁ)