Drużyna Lwów Częstochowa przegrała dzisiaj na własnym torze po ciekawym i zaciętym pojedynku z TSŻ Toruń 45:50. Lwy spotkanie zaczęły bardzo dobrze, jednak końcówka należała do gości. W ligowej tabeli częstochowianie wciąż plasują się na 5 miejscu.
Torunianie przyjechali do Częstochowy w optymalnym składzie. Duliński, Kowalski, Bińkowski czy Paradziński to zawodnicy który są w stanie poprowadzić zespół do zwycięstwa. Zawody zaczęły się od zwycięstwa Częstochowian w stosunku 4:2. W trzecim wyścigu na tor upadają Bińkowski, Ordon i Włodarczyk. Z powtórki wykluczony zostaje Torunianin. Wyścig wygrywa Włodarczyk przed Paradzińskim. Biegu nie kończy Ordon ze względu na kłopoty sprzętowe. Częstochowianie powiększyli więc przewagę do 3 punktów. Ta przewaga utrzymywała się do ósmego wyścigu, w którym to gospodarze przegrali 2:4 i prowadzili już tylko punktem. Mocne uderzenie gości nastąpiło w wyścigach 9 i 10 kiedy to wygrali 5:1 oraz 4:2. Dwa kolejne wyścigi zakończyły się remisem i przed biegami nominowanymi Lwy przegrywały pięcioma punktami. Niestety każda z trzech nominowanych gonitw kończyła się remisem. Częstochowianie ponieśli kolejną w tym sezonie porażkę. Niestety była to już druga na własnym stadionie.