Włókniarz pewnie pokonał dziś leszczyńską Unię 55:35 i awansował do półfinału Drużynowych Mistrzostw Polski. Po zwycięstwie w łądnym stylu rośnie apetyt na miano mistrza kraju. Najlepsza publiczność zasługuje przecież na najlepszą drużynę.
Mecz tak dobrze się jednak dla „Lwów” nie zaczął. Mimo braku Roberta Kasprzaka to goście wygrali 1.bieg 5:1. Wynik zapewne byłby bardziej korzystny dla gospodarzy gdyby ambitny debiutant Marcin Piekarski nie został dość ostro przyblokowany przez Mateusza Jurgę. Poza zasięgiem był oczywiście Krzysztof Kasprzak, który jednak oprócz pokonania juniorów nic wielkiego w tym spotkaniu nie pokazał. Unia długo z prowadzenia się nie cieszyła bowiem Sullivan i Ułamek wyrównali już w następnym biegu stan rywalizacji przywożąc za plecami Leigh Adamsa i Łukasza Jankowskiego. Chwilę później Walasek pokonał Balińskiego, a Drabik Skónickiego i gospodarze objęli pierwsze w tym dniu prowadzenie. Jednak podobnie jak wcześniej Unia tak teraz Włókniarz na prowadzeniu utrzymał się tylko do końca kolejnego biegu. Jacek Rempała zaczął zawody w mocnym wejściem pokonując Rune Holtę i po 4 wyścigach był remis 12:12. W kolejnym wyścigu jednak znów zawiódł Adams, którego pokonali podwójnie Walasek i Drabik i od tej pory „Lwy” nie oddały prowadzenia do końca zawodów. Rywalom udało się zbliżyć na 2 punkty tylko w biegu ósmym, kiedy to obudził się Leigh Adams i wygrał jak się później okazało ostatni bieg dla ekipy z Leszna. Kolejne podwójne zwycięstwa par Sullivan-Ułamek i Walasek-Drabik sprawiły, że po 10. wyściu nikt już nie miał wątpliwości kto wygra to spotkanie. Włókniarz prowadził bowiem już wtedy 35:25. Ta różnica utrzymywała się aż do biegu 13., w którym Ułamek i Holta pokonali 4:2 Adamsa i Rempałę. Było juz w 100% pewne, że w półfinale znalazła się drużyna Włókniarza Częstochowa. Biegi nominowane były już wprawdzie tylko formalnością, ale zwycięstwo 10:2 w ostatnich wyścigach przypieczętowało wyraźną różnicę klasy pomiędzy obiema drużynami w dniu dzisiejszym. Włókniarz w półfinale zmierzy się z Polonią Bydgoszcz
Pozytywnie
Zdecydowanie największym plusem zawodów byli dziś licznie zgromadzeni przy Olsztyńskiej kibice. Pomysłowa flaga „Chamstwu mówimy zdecydowane NIE” oraz fenomenalna oprawa z sektora „D” może dadzą do myślenia fanom z Leszna, którzy dziś stawili się w Częstochowie.
Marcin Piekarski pokazał się dziś z dobrej strony. Zdobył co prawda tylko punkt i to na Przemysławie Dądeli jednak ten młody zawodnik zaimponował publiczności swoją ambicją. Warto zauważyć, że na tle pozostałych naszych młodych wychowanków wypada najlepiej i jest w tej chwili zawodnikiem, który udowodnił, że warto w niego zainwestować.
Akcentów negatywnych dziś nie odnotowano, miejmy nadzieję, że tak będzie już zawsze.
Włókniarz Częstochowa – Unia Leszno 55:35
Unia:
1. Leigh Adams 10 (1,1,3,2,2,1)
2. Łukasz Jankowski 1 (0,1)
3. Damian Baliński 6+1 (2,1′,1,2,0,d)
4. Adam Skórnicki 3+1 (0,2,0,1′)
5. Jacek Rempała 5 (3,2,0,0)
6. Mateusz Jurga 3+1 (2′,1)
7. Krzysztof Kasprzak 7+2 (3,d,1′,1,1′,1)
Włókniarz:
9. Ryan Sullivan 15 (3,3,3,3,3)
10. Sebastian Ułamek 10+2 (2′,0,2′,3,3)
11. Grzegorz Walasek 13+2 (3,2′,3,3,2′)
12. Sławomir Drabik 6+1 (1,3,2′,0)
13. Rune Holta 10+1 (2,3,2,1,2′)
14. Przemysław Dądela 0 (0,0)
15. Marcin Piekarski 1 (1,0,0,0)
Najlepszy czas zawodów uzyskał Ryna Sullivan, który w 2.biegu wygrał z czasem 64,30
W drugim meczu Atlas zremisował u siebie z Unią Tarnów i to ekipa Unii awansowała do półfinału gdzie zmierzy się z Apatorem Toruń.
Atlas – Unia T. 45:45
(Hampel 14, Andersen 13 – Kołodziej 12, M.Rempała i Nichols po 10)