Siatkarki SMS I PZPS Sosnowiec przerwały zwycięską passe SPSu Politechniki. W sobotnie popołudnie kibice oglądali emocjonujące i momentami nerwowe spotkanie, jednak po 64 minutach gry to zespół z Sosnowca schodził z boiska jako zwycięzca.
Już początek pierwszej partii spotkania pokazał, że o zwycięstwo w tym meczu częstochowiankom może być bardzo ciężko. Siatkarki z Sosnowca grały spokojną, a zaraz bardzo skuteczną siatkówkę, dzięki czemu szybko wysunęły się na trzypunktowe prowadzenie. Częstochowianki starały się walczyć, jednak rywalki wykorzystywały każdy, nawet najmniejszy błąd SPSu. Dopiero w końcówce seta gospodynie zdołały odrobić 2 punkty straty (22:24), jednak SMS spokojnie doprowadził partię do końca.
Druga odsłona rozpoczęła się od wyrównanej gry po obu stronach siatki, jednak z każdą akcja w szeregi Politechniki wkradało się coraz więcej nerwowości. Sosnowiczanki wysunęły się na trzypunktowe prowadzenie (6:9), jednak za chwilę po prostych błędach to SPS prowadził 10:9, a następnie 14:12. Wydawało, że częstochowianki w końcu złapały prawidłowy rytm gry i powalczą o szóste z rzędu zwycięstwo. Przypuszczenia okazały się mylne, bowiem po częstochowskiej stronie kulało przyjęcie i atakujące Marzena Solska i Edyta Węcławek, oraz Marzena Nieczyporowska raz po raz zatrzymywały się na bloku SMSu. Przewaga przyjezdnych wynosiła cały czas 2 punkty, jednak widać było, że to siatkarki z Sosnowca kontrolują wydarzenia na boisku. Ostatecznie set zakończył się zwycięstwem SMS I PZPS do 21.
Ostatnia partia meczu to od początku zdecydowane prowadzenie SMSu. Siatkarki Politechniki grały całkowicie bez pomysły. W obronie bardzo dobrze spisywała się częstochowska libero – Marta Kędzia, jednak brakowało wykończenia akcji. W przyjęciu coraz gorzej grały Solska i Węcławek, więc przewaga SMSu szybko wzrosła do 7 punktów (11:18). Częstochowianki ostatni raz w tym meczu poderwały się jeszcze do walki i zdołały odrobić 3 punkty straty (18:23). Po autowym ataku Edyty Węcławek SMS miał pierwszą piłkę setową (18:24), a ostatni punkt sosnowiczankom podarowała Ania Cupisz, która ze środka zaatakowała w aut.
SPS Politechnika – SMS I PZSP Sosnowiec 0:3 (22:25, 21:25, 18:25)
SPS w składzie: Fedorów, Solska, Węcławek, Nieczyporowska, Pietroczuk, Cupisz, Kędzia (l) oraz Marszałek.