Jutro TYTAN Częstochowa w ramach XXI kolejki 1.ligi zmierzy się z Siarką Tarnobrzeg. Rywal nie należy do silnych, ale nikogo nie można lekceważyć. Zwłaszcza, że Siarka potrzebuje punktów, a pomagać im będą własne ściany.
W ostatniej kolejce drużyna z Tarnobrzegu słabo spisała się w Zielonej Górze. Obie drużyny miały problem ze zdobywaniem punktów, ale to Siarka przegrała 55:44. Duży wpływ miała na to słaba skuteczność na poziomie 27%. Siarka przegrała mecz z TYTANem w I rundzie 80:63 i to zwycięstwo zapoczątkowało serię zwycięstw częstochowian. Dziś TYTAN legitymuje się już passą trzech zwycięstw, w których znaczną rękę do rezultatu przyłożył Marcin Ecka. W dobrej dyspozycji oglądaliśmy ostatnio Tomaszów Milewskiego i Nogalskiego oraz Wojciecha Kukuczkę. Jeżeli wciąż tak będzie to jutro to raczej TYTAN zdobędzie 2 punkty. Siarkę jednak trzeba traktować poważnie, bo na jej wyniki rzutuje na pewno nienajlepsza atmosfera wokół klubu. Siarka spadła bowiem z ligi, ale 'załatwiła’ sobie miejsce kosztem rozpadającej się Alby Chorzów. Za tą roszadę miejsce w klubie dostał były trener i prezes chorzowskiej ekipy pan Zbigniew Mardoń. W trakcie sezonu niezadowolony z całej tej sytuacji okazał się być pan Zbigniew Pyszniak, prezes Siarki, który w zeszłym sezonie poprowadził zespół do spadku z pozycji szkoleniowca. Na miejsce Mardonia przyszedł Czesław Daś, który od czasu ubiegłorocznych i nieudanych dla Basketu Kwidzyn play-off prowadzi już drugą drużynę. Na krótko zakotwiczył jeszcze w Spójni Stargard Szczeciński. Pod jego ręką zespół rozegrał już cztery mecze przegrywając z drużynami z dolnej części tabeli Pyrą i Zastalem, a także poległ wysoko w Stargardzie Szczecińskim. Trenerowi Dasiowi udało się jak do tej pory ograć tylko słaby AZS Radom. Najlepiej w ekipie Siarkowców spisuje się Daniel Wall. Zawodnik przyszedł do klubu właśnie z Radomia i jest liderem swojej nowej drużyny będąc najlepszym punktującym i zbierającym graczem. Dobrze obsadzone są także pozycje obrońców. Piotr Kardaś zdobywa średnio 11 punktów, a Łukasz Grzegorzewski niewiele mniej zbierając do tego jednak sporo piłek. Trener Siarki może jeszcze liczyć na wychowanka Startu Lublin Macieja Bielaka, a także Michała Marciniaka, który był jednym z lepszych zawodników podczas spotkania w Częstochowie. Pod koszem natomiast nieźle radzą sobie Maciej Sudowski oraz Tomasz Włodarczyk. Z takim składem Siarka powinna walczyć o miejsce wyższe w tabli ale podobnie jak przed rokiem coś w zespole nie gra. Wszystko wskazuje na to, że jutro gospodarze będą mieli problem z będącym w gazie TYTANem i jeżeli nasi zawodnicy wyzbędą się takiej gry jak w końcówce meczu z Górnikiem Wałbrzych to 2 punkty przyjadą do Częstochowy.