Tegoroczna zima poprzestawiała wszystkim klubom żużlowym plany treningowe. Na dodatek w Częstochowie prócz kiepskiej pogody dochodzi również remont stadionu, co uniemożliwia wyjazd na tor. Częstochowscy włodarze jednak znaleźli rozwiązanie…
Ostatnie miesiące przy Olsztyńskiej były bardzo pracowite. Działacze negocjowali kontrakty, a budowlańcy walczyli z pogodą, co robią zresztą do tej pory. Obfite opady śniegu i ciągły mróz nie sprzyjają budowie, ale jak na razie firma budowlana wykonuje remont w terminie. Wszystkie warunki, które wystarczą do uzyskania licencji mają zostać spełnione. Zaś stadion ukończony zostanie w czerwcu. Tym czasem fani jak i sami żużlowcy czekają na przyjście wiosny.
Przypomnijmy, że początek sezonu ligowego planowany jest na 9. kwietnia. Dziś mamy już 14 marca, a za oknami mróz i śnieg. Pogoda sprawiła, że wielu zawodników do tego momentu nie miało jeszcze treningów na torze. Podobna sytuacja jest w Częstochowie. Wszyscy zawodnicy zagraniczni wraz z Sebastianem Ułamkiem już startują w Anglii. Niestety na ten luksus nie mogą pozwolić sobie Sławomir Drabik i juniorzy, którzy po prostu nie znaleźli zatrudnienia na wyspach.
Drugim problemem był brak obiektu, na którym mogliby startować częstochowianie. Na szczęście po negocjacjach działaczy z innymi klubami udało się uzyskać możliwość trenowania w Świętochłowicach. Teraz pozostaje zawodnikom oglądanie prognoz pogody i wypatrywanie pierwszych oznak wiosny…