Sezon żużlowy rozpoczyna się już za miesiąc. Zawodnicy trenują i planują w domowych zaciszach tegoroczne występy. My zainteresowaliśmy się planami jednego z młodzieżowców Włókniarza Marcina Piekarskiego, przed którym stoi wiele wyzwań…
Kartoteka:
Imię i nazwisko: Marcin Piekarski
Data urodzenia: 21.06.1989
Zodiak: Bliźnięta
Sportowy wzór: Greg Hancock
Kiedy podjąłeś decyzję o tym by zostać żużlowcem?
Marcin: Decyzje podjąłem w 1997 roku kiedy to na jednym z meczy zobaczyłem mini żużlowców wychodzących do prezentacji. Miałem wtedy 10 lat i wkrótce „dosiadłem” pierwszego motocykla. Tata nie był przeciwny bym uprawiał ten sport, gdyż był i jest fanatykiem tego sportu. Natomiast mama po krótkim czasie dała się namówić.
Dlaczego to „czarny sport” stał się Twoją pasją?
Marcin: Chyba po kimś mam to zamiłowanie do żużla . Przed laty jeździł p. Zapart, który jest moją dalszą rodziną.
Sport to zajęcie czasochłonne dlatego jestem ciekawa jak godzisz obowiązki szkolne z jazdą na torze?
Marcin: W okresie zimowym nie jest najgorzej. Treningi pochłaniają dużo czasu, jednak daje sobie jakoś radę w szkole.
Przed zdaniem licencji to rodzice pokrywali wydatki za sprzęt. Jak teraz wygląda ta sytuacja?
Marcin: Na obecną chwilę mam sprzęt klubowy.
Jaka atmosfera panuje wśród Twoich bliskich przed startami?
Marcin: Atmosfera jest bardzo przyjazna. Każdy wierzy, że pójdzie mi jak najlepiej. Nie zawsze wychodzi, ale taki już jest ten sport.
Młody i utalentowany zawodnik to nieoszlifowany drogocenny kamień. Czy pod okiem trenera Jana Krzystyniaka nabierzesz blasku?
Marcin: To się powinno wyjaśnić. Postrzeganie mnie jako talent wcale dobrze mi nie wróży, gdyż wywiera niepotrzebnie dodatkową presję wyniku.
Twój wzór sportowy Greg Hancock w tym sezonie będzie występował we Włókniarzu. Jaki to ma na Ciebie wpływ?
Marcin: Będzie to dla mnie wielkie przeżycie, stanąć z nim pod taśmą startową. Do tej pory nie miałem okazji. Cieszę się, że będę mógł podglądać jego jazdę i zdobywać punkty dla tej samej drużyny.
Jakim sprzętem będziesz dysponował w nowym sezonie?
Marcin: Będą to dwa motocykle marki GM . Jeden po kapitalnym remoncie, a co do drugiego motocykla to na razie nic mi nie wiadomo.
Skład Włókniarza na nowy sezon jest imponujący, sama międzynarodowa śmietanka . Jakie według Ciebie są szansę walki o najwyższe laury?
Marcin: Szanse na pewno są ,ale każda z drużyn jest silna . Składy zdają się być wyrównane i o wyniku końcowym trudno cokolwiek powiedzieć.
A jak przedstawiają się plany indywidualne na rok 2006?
Marcin: Zostałem powołany przez trenera do eliminacji Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów oraz Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. Moim celem będzie to aby zajechać w tych eliminacjach jak najdalej.
Mógłbyś zachęcić internautów do częstszych wizyt na stadionie podczas spotkań nie tylko ligowych, ale również młodzieżowych.
Marcin: Zapraszam wszystkich na mecze. Będzie na pewno interesująco. Postaram się także przysporzyć wielu emocji.
Dziękuję za rozmowę.
Marcin: Dziękuję i pozdrawiam wszystkich kibiców.