Rozmowa z Konradem Pakoszem

Poniżej przedstawiamy Państwu krótką rozmowę z wiceprezesem klubu AZS Częstochowa SSA, Konradem Pakoszem, której udzielił nam po wtorkowym spotkaniu z kibicami.

Jak się Pan odnosi do sytuacji powstałej w wyniku kryzysu Klubu Kibica?

Konrad Pakosz: Bez wątpienia uważam, że słowo kryzys jest tutaj trochę na wyrost powiedziane. Powstała trochę konfliktowa sytuacja w ostatnich tygodniach. Myślę, że to wszystko co się działo udało się przynajmniej na chwilę obecną w jakiś sposób zażegnać. Dzisiejsze spotkanie z udziałem bardzo dużej grupy kibiców było konstruktywne. Zresztą, tym wszystkim, którzy pojawili się dzisiaj w Hali Polonia, sympatykom siatkówki z naszego miasta, należą się duże słowa uznania za to, że znaleźli czas i wyrazili zainteresowanie takim spotkaniem. To pokazuje, że ludzie mieszkający w Częstochowie mają na sercu tę dyscyplinę sportu. Myślę, że wszystko to, co zostało powiedziane podczas tego spotkania – przynamniej z mojej strony – w sposób bardzo szczery i otwarty, przyniesie już w najbliższych w dniach efekt w postaci kolejnego spotkania, na którym powinniśmy ustalić ramowe zasady współpracy. O tym, że ludzie w Częstochowie potrafią dopingować siatkarzy, potrafią fantastycznie zachować się na meczach siatkarskich w Hali Polonia, przekonywaliśmy się nie raz i mam nadzieję, że jeszcze wiele razy przekonamy się w trakcie tego sezonu. Natomiast myślę, że cała sytuacja, w którymś momencie musiała przybrać taki kształt. Co tu dużo kryć, cała grupa Klubu Kibica jest bardzo zaangażowana, ale niestety też bardzo wąska. Być może po tym spotkaniu uda się kilka osób do tej grupy dokooptować, które swoimi nowymi pomysłami, swoim nowym spojrzeniem sprawią, że doping na meczach w „świętym mieście” będzie zdecydowanie jak najlepszy dla naszego zespołu.

Jakie Pan widzi możliwości klubu AZS, aby tę kłopotliwą sytuację zakończyć?

Jestem głęboko przekonany , że rozwiązanie, o jakim wcześniej wspomniałem, będzie miało miejsce. Oczywiście życie pokaże jak to wszystko się potoczy. Muszę być dobrej myśli. Tym bardziej, że zapewnienia, które dzisiaj słyszałem, ta liczba osób, która pojawiła się w Hali Polonia jest tego jak najlepszym dowodem. Wszystko wyjaśni się z czasem, aczkolwiek uważam, że jest szansa zrobić coś, co pozytywnie zostanie odebrane nie tylko w Częstochowie, ale również w całej Polsce.

Dziękuję za rozmowę.

Proszę uprzejmie.

Rozmawiał Norbert Giżyński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *