Czterech spotkań potrzebowali siatkarze PZU AZS Olsztyn by zdobyć brązowy medal Mistrzostw Polski w sezonie 2006/2007. W tym dzisiejszym, jak się okazało ostatnim meczu pokonali, po raz trzeci zespół Wkręt-met Domex AZS Częstochowa 3:0.
Mecz rozpoczął się od wygranego kontrataku olsztynian. W początkowych akcjach obydwa zespoły naprzemiennie zdobywały punkty, stąd wynik na pierwszej przerwie technicznej 8:7 dla gospodarzy. W kolejnej części seta obraz gry dużo się nie zmienił. Dopiero przy stanie 12:13 częstochowianie zaczęli popełniać proste błędy. Podopieczni Ireneusza Mazura poszli więc za „ciosem” i uzyskali kilku punktową przewagę (13:16). Przy stanie 15:18 po raz kolejny zablokowany został Brook Bilings i trener Radosław Panas zdecydował się wstawić w jego miejsce młodego Adriana Patuchę. Ta rotacja zdecydowanie podniosła skuteczność w ataku częstochowian. Andrzej Stelmach zaczął częściej wykorzystywać swoich środkowych i zarówno Robert Szczerabniuk jak i Piotrek Nowakowski byli nieomylni na środku siatki. Dodatkowo Marcin Wika gdy pojawił się w polu serwisowym mocno napsuł krwi swoim przeciwnikom. Zupełnie z przyjęciem nie radził sobie Sinan Tanik, który zmieniony został przez Michała Bąkiewicza. Natomiast siatkarze Wkręt-metu Domex AZS oprócz tego, że odrobili sporą stratę do rywala to jeszcze zdołali wyjść na prowadzenie (22:21). Ostatecznie set zakończył się po myśli gości (27-29). W ostatniej wymianie w siatkę zaatakował Krzysztof Gierczyński.
W partii drugiej od początku na boisku pojawił sie Adrian Patucha. Tym razem już od pierwszych piłek niewielką przewagę osiągnęli przyjezdni (6:8). Jednak po przerwie technicznej do głosu doszli częstochowianie. Dwukrotnie blokiem powstrzymany został Paweł Papke. Również mocna zagrywka Patuchy pozwoliła Akademikom z Częstochowy uzyskać kilku punktową przewagę (15:12). Zawodników ze stolicy Warmi i Mazur jednak to nie zdeprymowało. Bardzo mądrze rozgrywał Paweł Zagumny. Po równo „obdarowywał” swoimi wystawami wszystkich atakujących. Częstochowianie nie kończyli kontrataków. Te wszystkie czynniki złożyły się na zwycięstwo w drugim secie drużyny PZU AZS Olsztyn (22:25).
Set trzeci miał niemal identyczny przebieg co poprzedni. Początkowo prowadzenie objęli olsztynianie, głównie po atakach Sinana Tanika. Turek zdobywał znaczną większość punktów dla swojej drużyny. Na pierwszej przerwie technicznej PZU AZS prowadził 8:6, jednak przewaga ta została zniwelowana dzięki serii zagrywek Roberta Szczerbaniuka. Bardzo dobra dyspozycja „Benka” pozwoliła jemu i jego kolegom z drużyny uzyskać prowadzenie w środkowej części seta (16:15). Utrzymywało się ono aż do stanu 22:22. Wtedy to trzy akcje z rzędy wygrali olsztynianie. Ostatni punkt w sezonie zdobył kapitan PZU AZS Olsztyn, Paweł Papke, który skutecznym atakiem obił częstochowski blok.
Za dzisiejszy mecz brawa należą się całej drużynie PZU AZS Olsztyn. Paweł Zagumny rozgrywał jak na najlepszego rozgrywającego na świecie przystało. Często gubił blok rywali. W ataku nie zawodzili go Paweł Papke, Sinan Tanik oarz Michał Ruciak. Skuteczni na środku siatki byli reprezentanci Polski Wojciech Grzyb oraz Marcin Możdżonek. Bardzo wiele trudnych piłek wybronił Amerykanin Rich Lambourne. Trener Ireneusz Mazur odpowiednio motywował swoich zawodników. Dzięki temu były prezes AZS-u Częstochowa, a obecnie wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Andrzej Gołaszewski mógł zawiesić na szyjach siatkarzy z Olsztyna brązowe medale Polskiej Ligi Siatkówki. W ekipie częstochowskiej zabrakło zdecydowanego lidera. Po raz kolejny z bardzo dobrej strony pokazał się młody, utalentowany środkowy- Piotr Nowakowski. Niestety dla kibiców ze „Świętego Miasta” zespół nie poprawił wyniku sprzed roku. Mimo wzmocnień najbardziej utytułowany klub w Polskiej Lidze Siatkówki nie znalazł miejsca na podium, zajmując czwartą lokatę.
Wkręt-met Domex AZS Częstochowa – PZU AZS Olsztyn 0:3 (27-29, 22-25, 22-25)
Stan rywalizacji play-off: 3-1 dla PZU AZS Olsztyn.
Składy:
AZS Częstochowa: A. Stelmach, Billings, Gierczyński, Wika, Nowakowski, Szczerbaniuk, Gacek (libero) oraz Patucha, Woicki, Żuk.
AZS Olsztyn: Zagumny, Papke, Ruciak, Tanik, Możdżonek, Grzyb, Lambourne (libero) oraz Lubiejewski, Czarnowski, Bąkiewicz.