Mateusz Szczepaniak w tym sezonie

Po słabym początku sezonu 2007 nikt się nie spodziewał, aby Mateusz Szczepaniak stał się jednym z najlepiej punktującym juniorów w Polsce. „Szczepan” bowiem nie zawodził tylko w Ekstralidze – jako jeździec Złomrexu Włókniarza Częstochowa, ale także w turniejach indywidualnych, jak np. w finale Krajowych Eliminacji do Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, kiedy to na torze w Toruniu 11. kwietna z 6 punktami na koncie zajął odległą 11. pozycję.

Na świetny występ młodszego z braci Szczepaniaków czekaliśmy do dnia 3. lipca. Wówczas rozegrany został pojedynek 5. kolejki Ekstraligi Żużlowej, w którym Unia Tarnów podejmowała na swoim terenie właśnie częstochowski Włókniarz. Szczepaniak dla ekipy przyjezdnej wywalczył 9 „oczek” oraz 3 bonusy i był bohaterem tego spotkania. W kolejnych spotkaniach z Atlasem Wrocław(na własnym torze) i ZKŻ Kronopol Zielona Góra(na wyjeździe i u siebie) występy w wykonaniu popularnego „Szczepana” nie były tragiczne, aczkolwiek nie były też rewelacyjne, bowiem zdobył w sumie 10 punktów. Mateusz powołany został także przez GKSŻ na półfinał Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów w Poznaniu, gdzie wraz kolegami z reprezentacji Polski uzyskał awans do finałowej fazy tych rozgrywek.

5. czerwca w Tarnowie odbył się półfinał Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski, w którym nie zabrakło m.in. Mateusza Szczepaniaka. Szczepaniak był niepokonany na Mościckim torze i z kompletem 15 punktów zwyciężył w zawodach. Kilka dni później we Wrocławiu, Włókniarzowi przyszło się zmierzyć z tamtejszym Atlasem, jednak „Lwy” wysoko przegrały w tym spotkaniu – 39:54, a z zawodników z Częstochowy ze swojego występu mógł być jedynie zadowolony Szczepaniak, który zgromadził 8 „oczek” z czterema bonusami. Pierwszy udany występ w tym sezonie na torach Ekstraligi w Częstochowie Szczepaniak zaliczył podczas meczu z Unią Tarnów, kiedy to zdobył 7 punktów. Po udanych występach w Polsce jeździec rodem z Ostrowa Wielkopolskiego swoich sił postanowił spróbować w szwedzkiej Elitserien, gdzie dzięki pomocy Grega Hancocka startuje w drużynie Rospiggarny Hallstavik. Swój debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju „Trzech Koron” zanotował podczas pojedynku Rospiggarny z Dackarną Malilla. Nie zaliczy go jednak do udanych, gdyż nie uzbierał ani jednego punktu i kolejnej szansy od menadżera drużyny Hallstavik jak na razie nie dostał.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *