9. września odbędzie się największa z dotychczasowych imprez na stadionie przy ul. Olsztyńskiej 79 w Częstochowie – Puchar Złomrexu, połączony z memoriałem im. Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego. Poniżej przedstawiamy nasze opinie na temat szans poszczególnych zawodników na zwycięstwo w tym turnieju.
Sebastian Ułamek – dla tego zawodnika będzie to okazja do zrehabilitowania się, by udanie zakończyć żużlowy sezon 2007. Jednak biorąc pod uwagę jego słabsze występy w tym sezonie oraz obsadę niedzielnych zawodów, będzie to trudne zadanie dla wychowanka częstochowskiego Włókniarza.
Ryan Sullivan – bardzo dobrze spisuje się na ligowych frontach w bieżącym sezonie i być może okaże się głównym przeciwnikiem Nickiego Pedersena czy też Leigh Adamsa.
Nicki Pedersen – jego wyniki w tym sezonie we wszystkich ligach, w jakich startuje, oraz w tegorocznej edycji cyklu SGP, pokazują, że jest w fenomenalnej formie i z pewnością będzie walczył o zwycięstwo w zawodach.
Chris Harris – zdecydowanie najlepszy zawodnik 1. Ligi i rewelacja cyklu Grand Prix 2007. Może się okazać „czarnym koniem” wrześniowej imprezy.
Sławomir Drabik – żużlowiec miejscowego Złomrexu Włókniarza. Na swoim terenie potrafi walczyć nawet z czołowymi zawodnikami Speedway Ekstraligi, zatem nie wykluczone, iż będzie walczył o podium w tych zawodach.
Rune Holta – zdobywca Drużynowego Pucharu świata w obecnym sezonie. Obok Tomasza Golloba jest liderem tarnowskiej Unii. W przeszłości był jednym z czołowych zawodników Włókniarza. Jego znajomość częstochowskiego toru może pozwolić na to, by przynajmniej stanąć na najniższym stopniu podium.
Lee Richardson – trzeci w kolejności na liście startowej zawodnik częstochowskich „Lwów”. Prezentuje ostatnio zwyżkę formy i możliwe, iż będzie kolejną przeszkodą dla faworytów imprezy.
Leigh Adams – bez wątpienia, zaraz po Nickim Pedersenie, najlepszy jeździec na torach Ekstraligi w tym roku. Zajmuje bowiem drugie miejsce wśród najskuteczniejszych żużlowców polskiej ligi.
Tomasz Gollob – najlepszy polski żużlowiec ostatnich lat. Zawodnik jest w znakomitej formie, o czym świadczyć mogą jego występy w SGP (w Skandynawii był drugi, a w Daugavpils trzeci). Na częstochowskim „owalu” prezentuje się równie znakomicie, więc nie powinno być raczej niespodzianką pierwsze miejsce młodszego z braci Gollobów w tym turnieju.
Greg Hancock – lider „Lwów”. Na pewno na koniec sezonu w Częstochowie chciałby zwyciężyć w niedzielnym turnieju. Jednak Amerykaninowi nie będzie też łatwo stanąć nawet na pudle, gdyż o trofeum walczyć będą takie asy jak: Nicki Pedersen, Leigh Adams, Tomasz Gollob, Chris Harris czy Ryan Sullivan.
Andreas Jonsson – ubiegłoroczny zwycięzca memoriału im. Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego. Bez wątpienia będzie chciał powtórzyć 9. września ten sukces z zeszłego roku. Nie będzie to jednak łatwe zadanie dla „świeżo upieczonego” mistrza Szwecji, gdyż nie jest w optymalnej formie po kontuzji złamanego barku, jakiej nabawił się podczas Grand Prix Czech 28. lipca br.
Janusz Kołodziej – jeździec, który również ma chrapkę na miejsce na podium w wrześniowych zawodach. Jednak trzeba dodać, iż nie jest to ten sam „Kołdi” sprzed dwóch lat, kiedy wywalczył tytuł Indywidualnego Mistrza Polski. Zdobycie jakikolwiek miejsca na podium będzie zatem nie lada wyczynem dla żużlowca tarnowskich „Jaskółek”.
Christian Hefenbrock – wypożyczony w czerwcu br. ze Złomrexu Włókniarza Częstochowa do zespołu z zaplecza Ekstraligi – GTŻ-tu Grudziądz. W barwach ekipy z Pomorza popularny „Hefe” prezentuje się znakomicie, bowiem po ośmiu spotkaniach plasuje się na dziewiątej lokacie w pierwszoligowej statystyce zawodników. 9.września 22-letni Niemiec może zrobić częstochowskiej publiczności niespodziankę.
Grzegorz Walasek – zdobywca Drużynowego Pucharu Świata i lider zielonogórskiego ZKŻ Kronopol. Do tej pory „Greg” miał tylko jedną okazję do zaprezentowania się częstochowskim kibicom. Miało to miejsce 27. maja, podczas meczu Włókniarz – ZKŻ. Wówczas Walasek był nie do powstrzymania i zgromadził komplet 15-stu punktów. Jego dotychczasowe osiągnięcia wykazują, że Walasek nie odpuści i będzie walczył do końca.
Lukas Dryml – jeden z najbardziej walecznych zawodników ostatnich pojedynków „Lwów”. Po meczu z Polonią Bydgoszcz (28. lipca), kiedy to razem ze Sławomirem Drabikiem poprowadził częstochowian do zwycięstwa, stał się idolem częstochowskich fanów. Na pewno Lukas nie będzie chciał zawieść swoich kibiców i powalczy o jak najlepsze miejsce w imprezie.
Antonio Lindbaeck – zamykający stawkę podstawowych zawodników w Pucharze Złomrexu. Obecnego sezonu „Toninho” nie zaliczy do udanych, gdyż zarówno w Grand Prix, jak i w lidze polskiej notuje słabe występy. Czarnoskóry Szwed podczas niedzielnego turnieju będzie chciał jednak pokazać fanom z Częstochowy, że warto go jeszcze nie skreślać.