Trzecia w tabeli Walka Zabrze to najbliższy rywal piłkarzy Rakowa Częstochowa. Czerwono-niebiescy wciąż są niepokonani w lidze, a przy Limanowskiego nie stracili jeszcze bramki. W sobotę o 16 zapowiada się więc ciekawy bój by podtrzymać tą fantastyczną passę.
Podopieczni trenera Olbińskiego niespodziewanie w ostatniej kolejce męczyli się na boisku beniaminka z Kunic. Problemy organizacyjne i nieforemne boisko gospodarzy usprawiedliwia słaby start meczu. Podkreślić trzeba, że częstochowscy piłkarze szybko dostosowali się do trudnych warunków i zaczęli dyktować warunki. Kibice Rakowa liczą, że podobnie będzie w sobotę od pierwszych minut. Wprawdzie Walka, która nie przegrała meczu od miesiąca to silna drużyna, a ostatnią drużyną, która znalazła sposób na drużynę z Zabrza jest rewelacyjny beniaminek z Ząbkowic. Podopieczni trenera Olbińskiego nie oglądając się jednak na rywali i pokonując kolejne drużyny oddalają się systematycznie od reszty stawki. Słabo jak na razie spisuje się spadkowicz z Legnicy oraz ekipa z Gorzowa i przy braku innych zespołów mierzących w awans Raków jak na dzień dzisiejszy wydaje się najpewniejszym kandydatem do gry w nowej I lidze. Punkty z jesieni mogą się okazać na wagę złota jeżeli nasi piłkarze wiosną będą grać jak przed rokiem. Trzeba jednak liczyć, że zeszłorocznych błędów uda się uniknąć i upragniony awans stanie się faktem. Kolejny ważny krok w tą stronę Raków może wykonać już w sobotę, jeśli tylko pokona Walkę.