Szwedzki żużlowiec Antonio Lindbaeck został zatrzymany w niedzielę przez patrol szwedzkiej policji drogowej po dramatycznym pościgu. Badanie alkomatem stwierdziło niedozwoloną ilość alkoholu. Żużlowiec się załamał i postanowił zakończyć karierę sportową.
Zatrzymanie odbyło się w dramatycznych okolicznościach. Według policji jeden z jej patroli zauważył bardzo szybko jadący samochód w centrum Awesta o godzinie trzeciej nad ranem w niedzielę. Kierowca nie chciał się zatrzymać i uciekał policji. Żużlowca zatrzymano dopiero w godzinę później na jednym z parkingów.
Przed trzema laty Lindbaeck został zatrzymany, gdy miał we krwi 0,38 promila. W środę odbyła się konferencja prasowa szwedzkiego klubu Masarna, w której jeździ Lindbaeck. Żużlowiec nie przyszedł na nie i był reprezentowany przez ojca.
– „Antonio jest całkowicie załamany tym co się stało. Postanowił zakończyć karierę sportową, ponieważ aby dobrze się czuć na torze i osiągać dobre wyniki musi dobrze czuć się jako człowiek” – powiedział Ola Lindbaeck, który też jest szefem zespołu Lindbaecka – Toninho Racing.
– „Problemy psychiczne zaczęły się w tym roku. Antonio ma słabe wyniki w cyklu Grand Prix i w polskiej lidze, która okazała się bardzo silna i wymagająca. Od jakiegoś już czasu Antonio nie wytrzymywał presji, a w takiej sytuacji jest łatwo sięgnąć po alkohol.”
22-letni, ciemnoskóry Antonio Lindbaeck urodził się w Brazylii i jako mały chłopiec został adoptowany przez małżeństwo Lindbaecków, mieszkających w Avesta.
Poza Masarną Lindbaeck jeździ też w barwach Włókniarza Częstochowa i w angielskiej lidze w Belle Vue Aces.
źródło: PAP