10 listopada 2007 roku Krzysztof Kułak (Adrenalina Fight Club Częstochowa) po raz 3 w swojej karierze wystąpi w X Konfrontacji Sztuk Walki na warszawskim Torwarze. Oto co przed zawodami powiedział nam o MMA, zbliżającym się turnieju i swoich planach.
Mało ludzi w Polsce wie co to naprawdę jest MMA. Czy możesz krótko przedstawić nam historie tego sportu?
Krzysztof Kułak – MMA to wszechstylowa walka zawierająca w sobie elementy wszystkich dotychczasowych sportów walki. Dozwolone są ciosy, kopnięcia we wszystkich fazach walki. To co ją charakteryzuje to uderzenia na głowę w walce w parterze. Wywodzi się od brazylijskiego jiu-jitsu. Kiedy w 1993 r w USA twórca tego stylu chcąc sprawdzić jego skuteczność zorganizował pierwszy turniej walk w klatce o nazwie Ultimate Fighting Championship gdzie dozwolone były wszystkie ciosy, nawet w krocze w tył głowy oraz w kręgosłup. Teraz już te turnieje posiadają szereg ograniczeń i reguł ze względu na bezpieczeństwo zawodników. Jednak dalej UFC odbywa się w klatce.
Jak sądzisz czemu MMA jest jeszcze tak mało znane w naszym kraju?
KK – Ponieważ jesteśmy krajem w środkowej europie i do nas dotarł ten sport najpóźniej. Jeśli chodzi o Europę, to w Skandynawii czy w zachodniej europie już dawno ten sport jest bardzo popularny. Wchodzi tu tez w grę nietolerancja i zacofanie Polaków o czym wszyscy wiedzą. Generalnie u nas sport stoi na bardzo niskim poziomie a MMA rozwija się u nas tak naprawdę od 2001 roku a teraz z roku na rok jest coraz lepiej.
Kto należy do najlepszych zawodników MMA w Polsce?
KK – W Polsce nie ma Polskiego Związku MMA wiec nie ma żadnej ligi, nie ma żadnej ogólnej klasyfikacji nie ma kadry Polski. Są u nas 3 duże organizacje które organizują gale i zawodnicy na tych galach startujący należą do czołówki polskiego MMA.
Przedstaw kibicom swój profil zawodnika.
KK – Wywodzę się z judo, następnie trenowałem jiu-jitsu full contact po tym zacząłem już starować w MMA. Potem dołączyłem treningi boksu, kick-boksingu, zapasów i brazylijskie jiu-jitsu. Obecnie jestem zawodnikiem KSW Team posiadam 25 walk zawodowych z czego wygrałem 17, 6 przegrałem, a 2 zakończyły się remisem.
Za dwa dni po raz trzeci wystąpisz w prestiżowym turnieju KSW. Jak przebiegały Twoje przygotowania i jakie masz cele na ten turniej?
KK – Moje cele od paru lat się nie zmieniają. Chcę wygrywać w dobrym stylu. Przygotowania to 6 tygodni ciężkich treningów 2 razy dziennie, dieta, dużo wyrzeczeń, suplementy, brak życia towarzyskiego. Do turnieju podchodzę trzeci raz moim celem jest PAS zwycięzcy.
Wiem, że w Częstochowie prowadzisz swoją sekcję Adrenalina Fight Club. Z roku na rok chętnych przybywa. Jak obecnie funkcjonuje Twoja sekcja i jakimi może pochwalić się sukcesami?
KK – AFC działa oficjalnie od 3 lat nieoficjalnie już od 5. Jak każdy klub rozrastamy się z roku na rok chętnych jest więcej z uwagi na to ze sport ten jest coraz bardziej popularny. Klub funkcjonuje w sposób podobny do reszty klubów sportów walki, co pół roku jest nowy nabór ,posiadamy kadrę trenerską w stójce i w parterze. Nasi najstarsi zawodnicy bili się już na wielu krajowych i zagranicznych galach o czym można przeczytać na naszej stronie www.a-f-c.pl
Wypada więc życzyć powodzenia i dalszych sukcesów na arenie międzynarodowej i krajowej
KK – Nie dziękuje, żeby nie zapeszyć, ale dziękuje za zainteresowanie i rozmowę.
Rozmawiał Bartek Saran