Mimo, iż ostatni mecz siatkarze Wkręt-metu Domex AZS Częstochowa rozegrali wczoraj, już jutro zagrają w kolejnym spotkaniu na własnym terenie tyle, że w 1/4 Pucharu CEV. Przeciwnikiem częstochowian będzie rumuński Tomis Constanta.
Do tej pory gracze Tomisu nie przegrali ani jednego spotkania. Najpierw w 1/16 CEV Cup pokonali Perungen Rovaniemi (3:2 i 3:2), a później w 1/8 – Hypo Tirol Innsbruck (3:1 oraz 3:2). Równie dobrze radzą sobie na parkietach ligi rumuńskiej. Nie przegrali bowiem żadnego z dotychczasowych meczy. Jeżeli chodzi o skład zespołu z Constanty, jest w nim jedynie sześciu Rumunów. Mają jednak jeszcze dwóch Turków, Amerykanów i Brazylijczyków, a także Węgra, Bułgara, Serba oraz Meksykanina.
Po wyeliminowaniu Iskry Odincowo faworytami tego spotkania są podopieczni Radosława Panasa. Goście jutrzejszego meczu nie są jednak bez szans, bo choć nie należą do europejskiej czołówki, mogą zagrozić nawet i najlepszym.
Nie wiadomo czy w zespole „Akademików” zobaczymy Bartosza Janeczka, którego zabrakło we wczorajszym pojedynku z Politechniką Warszawa z powodu przeziębienia. Powinniśmy ujrzeć za to bohaterów wczorajszego spotkania, a mianowicie Pawła Woickiego, Piotra Nowakowskiego i Krzysztofa Gierczyńskiego.
Nawet jeśli „Akademicy” wygrają tę potyczkę 3:0, nie będą mieli zapewnionego awansu, gdyż będą musieli wygrać jeszcze drugi mecz w Rumunii. W przypadku zwycięstwa Tomisu w rewanżu, zostanie rozegrany tzw. „złoty set”, który zdecyduje o awansie którejś z drużyn do półfinału.
Początek meczu o godzinie 20:30. Transmisja w Polsacie Sport Extra.