Skra górą w pierwszym spotkaniu finałowym

W rozegranym dzisiaj pierwszym mecz w walce o mistrzostwo PLS AZS Częstochowa uległ Skrze Bełchatów 0:3. Od początku w naszych szeregach widoczna była nerwowość. Przełożyło się to na słabą postawę zawodników. Szczególnie szwankowało przyjęcie.

Pierwszy set to bezwzględna dominacja gospodarzy. Od początku skoncentrowani bełchatowianie spisywali się bardzo dobrze w każdym elemencie. Na pierwszą przerwę techniczną schodzili z prowadzeniem 8:2 ! Po naszej stronie kompletnie zawodziło przyjęcie oraz obrona. Ataki w wykonaniu „akademików” były sporadyczne i mało skuteczne. W pewnym momencie odrobiliśmy kilka oczek. Jednak nie pozwoliło nam to na odniesienie zwycięstwa. Seta serwisem w siatkę zakończył Wierzbowski, który wszedł za Nowakowskigo.

Kolejna partia rozpoczęła się bardziej optymistycznie dla gości. Błędy Skry oraz dobra zagrywka Nowakowskiego dały nam prowadzenie 8:4. Jednak po przerwie technicznej bełchatowianie znów zaatakowali i odrobili stratę punktową. Udało im się wyprowadzić kilkupunktową przewagę, której częstochowianie nie byli w stanie zniwelować. Przy stanie 19:16 doszło do groźnej sytuacji. Brook Billings wykonując atak poślizgnął się. Zawodnikowi na szczęście nic się nie stało. Mimo poprawy gry w tym secie ponownie ulegliśmy podopiecznym Daniela Castellaniego.

Ostatnia odsłona w pierwszej części również była dość wyrównana. Co jakiś czas inna drużyna osiągała minimalna przewagę. Mimo tego to znów Skra szybciej wzięła się za zdobywanie punktów, których nie byliśmy w stanie nadrobić. Zamierzonych skutków nie przyniosły również zmiany. Radosław Panas chcąc ratować i tak już kiepską sytuacje wprowadził na boisko Stelmacha, Janeczkai Gradowskiego. Nie zdołali oni jednak zatrzymać bełchatowskiej maszyny.

MVP meczu wybrano atakującego Skry Bełchatów- Mariusza Wlazłego.

PGE Skra Bełchatów- Wkręt- Met Domex AZS Częstochowa 0:3
(25:15, 25:20, 25:18)

Składy:
PGE Skra Bełchatów: Antiga, Wlazły, Heikkinen, Dobrowolski, Gruszka, Pliński, Lewis (l), Neroj
Wkręt- Met Domex AZS Częstochowa: Woicki, Nowakowski, Szczerbaniuk, Billings, Wika, Gierczyński, Gacek (l), Wierzbowski, Janeczek, Stelmach, Gradowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *