Początek obecnego sezonu układa się niekorzystnie dla Włókniarza. Najlepszym dowodem na to jest porażka z drużyną toruńską poniesiona na własnym torze. Jedynym stabilnym punktem ekipy Piotra Żyto jest Nicki Pedersen. Nawet były lider „Lwów” Greg Hancock miewał wpadki. Jednak niestety największym rozczarowaniem można określić Sebastiana Ułamka.
W spotkaniu z Unibaksem nie mógł pojechać Greg Hancock. Dodatkowo zaraz na początku mieliśmy groźnie wyglądający upadek Michała Szczepaniaka i Lee Richardsona. Jeżeli do tego dodamy moje problemy sprzętowe to mamy skalę pecha, jaki nas dotknął. Mam nadzieję, że to już za nami i będziemy mogli w kolejnych spotkaniach już startować w optymalnym składzie.”– mówi Ułamek.
źródło:SportoweFakty.pl