W wyniku niezbyt przychylnej wobec klubu postawy władz miasta Włókniarza może opuścić główny sponsor drużyny- Złomrex. Jak mówi prezes Marian Maślanka zarząd firmy bierze pod uwagę takie rozwiązanie. Warto dodać, że od lat jest ona pomocna w budowaniu składu na każdy następny sezon. To dzięki Złomrexowi do Częstochowy ściągnięto Nickiego Pedersena.
„Niestety Złomrex rozważa taką możliwość. Rozpoczęliśmy jednak rozmowy z władzami miasta. Trudno w tym momencie mówić o wynikach rozmów, bo jesteśmy na początku drogi do porozumienia. Zrobimy jednak wszystko, aby tak poważny i solidny sponsor jak Złomrex nadal współpracował z naszym klubem i obie strony odnosiły odpowiednie korzyści.
Nie ukrywam, że wysokie wygrane z Unią Tarnów i Marmą Rzeszów były dużym zaskoczeniem i wprowadziły małe zamieszanie. Nie potrafię sobie wytłumaczyć, dlaczego zespoły posiadające tak klasowych zawodników, nie potrafią z nami nawiązać walki. Przecież Zagara czy Bjerre stać na dużo lepszy wynik, niż osiągnęli w Częstochowie. Ich postawa spowodowała, że będziemy musieli wypłacić większe pensje naszym zawodnikom niż zakładaliśmy. Konieczne będzie znalezienie kolejnych sponsorów. Jestem jednak optymistą. Przed nami spotkania z dużo lepszymi zespołami, które podobnie jak my będą walczyły o medale i na pewno będą cieszyły się one większym zainteresowaniem ze strony kibicó” – mówi Maślanka.
Wycofanie się ze sponsoringu w tym momencie byłoby dla „Lwów” dość mocnym osłabieniem, bowiem aż 40% budżetu klubu stanowi wkład sponsora tytularnego. Zdaniem wielu mogłoby to również zaburzyć płynność finansową Włókniarza co w niejednym przypadku kończyło się degradacją, bądź poważnymi kłopotami dla drużyn w latach poprzednich. W zaistniałej sytuacji pozostaje nam tylko spekulować na temat tego kto będzie nowym wsparciem dla CKM-u…
źródło:SportoweFakty.pl