Lider Włókniarza Częstochowa, a zarazem indywidualny mistrz świata, Nicki Pedersen Jest liderem cyklu Grand Prix. Jednak do wczoraj nie miał on na kocie żadnego wygranego turnieju, zawody w Pradze zmieniły tą statystykę. „Power” sięgnął po triumf w Grand Prix Czech i poczynił kolejny, wielki krok na drodze do obrony tytułu
” Do tej pory udawało mi się kończyć turnieje w finale, ale tym razem powiedziałem sobie, że to za mało. Chciałem wygrać. Czułem się chyba trochę pewniej od reszty zawodników, przez cały wieczór byłem świetnie spasowany z torem. Jestem bardzo szczęśliwy. Ja i mój team odbyliśmy poważną rozmowę. W zeszłym roku moja przewaga stopniała w środku sezonu do jedenastu punktów. W tym roku chcę ją powiększać. Udało się, więc plan najwyraźniej działa”-komentuje Pedersen.
źródło:SportoweFakty.pl