Pomóc Olimpii w odniesieniu sukcesu!

Już w najbliższy weekend startuje nowy sezon w czwartej lidze. Poniżej przedstawiamy wywiad jakiego udzielił naszemu portalowi, nowy bramkarz Olimpii Truskolasy, Damian Politański, który o miejsce ” między słupkami” będzie rywalizował z nikim innym jak z Adrianem Nalichowskim. Obaj zawodnicy w przeszłości reprezentowali barwy Rakowa Częstochowa.

W poniższym wywiadzie przybliża On swoją osobę szerszej grupie kibiców z naszego regionu częstochowskiego jak i opowiada o celach swojego nowego klubu w przededniu nowego sezonu w czwartej lidze.

Pindor Przemysław: Damian, przede wszystkim gratuluję przejścia do beniaminka czwartej ligi, Olimpii Truskolasy. Proszę opowiedz wszystkim fanom piłki nożnej jak do tego doszło.

Damian Politański: Dziękuję. Do mojej decyzji o zmianie barw klubowych tradycyjnie przyczynił się Krzysiu Kołaczyk który zawsze chętnie służy mi pomocą i dobrą radą. Ostatni sezon spędziłem grając w MKS-ie Myszków, tam o miejsce w składzie rywalizowałem z dwoma starszymi kolegami i między słupkami zmienialiśmy się z Bartkiem Wilkiem i Tomkiem Stańczykiem praktycznie co mecz. W moim wieku priorytetem musi być regularne granie dlatego też postanowiłem zmienić barwy. Olimpia szukała wzmocnienia na pozycje bramkarza a ich zainteresowanie moją osoba było tym większe bo przecież jeszcze przez 3 lata będę występował jako młodzieżowiec. Szybko doszedłem do porozumienia z Prezesem Krawczykiem i przez najbliższe pól sezonu będę bronił barw Olimpii.

Pindor Przemysław: Jesteś dość młodym zawodnikiem i zdążyłeś już występować w kilku klubach. Proszę, pokuś się o przybliżenie Twojej kariery zawodniczej.

Damian Politański: To prawda, 28 Września skończę dopiero 18 lat. Olimpia jest moim 3 klubem. Jestem wychowankiem Rakowa. Przez 7 lat szkoliłem się i przechodziłem kolejno przez wszystkie szczeble młodzieżowej piłki właśnie z tym klubem. Mając niespełna 17 lat poczułem wielka chęć zasmakowania piłki seniorskiej. Niestety w Rakowie bramka była mocno obsadzona (Cyruliński,Siwy) i szanse na przebicie się do składu były marne. Wtedy tez pojawiła się ciekawa propozycja z 4 ligowego Myszkowa i nie wahałem się zbyt długo z podjęciem decyzji. Ani trochę nie żałuje tego kroku. Rozegrałem 15 kolejek w 4 lidze co pomogło mi zdobyć niemałe jak na swój wiek doświadczenie, miałem przyjemność pracować z trenerem Wróblewskim no i na boisku stawiłem czoła kilku byłym pierwszoligowcom. Teraz przyszła pora na grę w Olimpii. Mam nadzieje że dobre występy w tych barwach przyczynią się do zainteresowania moją osobą przez inne większe kluby.

Pindor Przemysław: Awansowaliście do czwartej ligi, w której szykuje się kilka pojedynków derbowych. Macie kilku rywali z „za miedzy”. Jak uważasz z którymi tymi drużynami będzie najtrudniej?

Damian Politański: To chłopaki awansowali, ja wtedy broniłem jeszcze barw Myszkowa. Osobiście najbardziej zależy mi właśnie na pojedynkach derbowych. Pochodzę z Częstochowy i w każdej z tych drużyn mam wielu znajomych a więc mam co komu udowadniać! Ostatnio w sparingu ograliśmy Włodar 4:2 ale myślę, że to żaden wyznacznik, ligowe granie jest zupełnie inne. W tym sezonie mamy wyrównaną ligę i każdy mecz będzie na pewno bardzo ciężki. Póki co swoją uwagę koncentruję na naszym pierwszym rywalu. Już 10 sierpnia zagramy pierwszą kolejkę z MK Katowice. Gdy byłem zawodnikiem MKS-u, Katowice dały nam niezłą lekcje gry w piłkę nożna…

Pindor Przemysław: Sezon jako, że jesteście beniaminkiem ligi zapowiada się ciekawie. Które według Ciebie, zajmiecie miejsce w końcowym rozrachunku?

Damian Politański: Tak jesteśmy beniaminkiem i dopiero po kilku kolejkach okaże się na co naprawdę nas stać. Myślę, że utrzymanie to mało ambitny plan, a poprzeczkę trzeba sobie stawiać wysoko. Chcemy powalczyć o środek tabeli. Pewne jest, że z każdym rywalem podejmiemy walkę a punkty będziemy chcieli urwać również najsilniejszym. Resztę zweryfikuje boisko więc by uzyskać odpowiedz na pytanie musimy poczekać do zakończenia rozgrywek.

Pindor Przemysław: Czego Ci życzyć w zbliżającym się sezonie w czwartej lidze?

Damian Politański: Chyba połamania rąk. Poza sprawami boiskowymi czeka mnie w najbliższym czasie gorący okres w moim życiu. Jestem w trakcie robienia prawa jazdy a we wrześniu rozpoczynam klasę maturalną. Wracając do tematu piłki, chciałbym regularnie występować w składzie i w jak największym stopniu przyczyniać się do dobrych rezultatów Olimpii. Czeka mnie ciężki sezon i bardzo chciałbym uniknąć kontuzji. By osiągać dobre wyniki trzeba ciężko pracować ,ale żeby móc ciężko pracować, bardzo potrzebne jest zdrowie, tego proszę mi życzyć.

Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę wielu sukcesów z Olimpią Truskolasy.

Rozmawiał Przemysław Pindor.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *