Poniżej przedstawiamy wszystkim naszym czytelnikom i kibicom ekskluzywny wywiad z prezesem Klubu Sportowego Akademii Piłki Nożnej, Krzysztofem Kołaczykiem, jakiego udzielił naszej stronie internetowej.
Przemysław Pindor: Proszę przybliżyć w skrócie swoją sylwetkę fanom piłki nożnej w Częstochowie, szczególnie tym młodszym.
Krzysztof Kołaczyk: Krzysztof Kołaczyk ur. 21 stycznia 1970. Zawodnik i wychowanek RKS Raków Częstochowa , kapitan Juniorów RKS Raków Częstochowa – Mistrza Polski w Piłce Nożnej z 85r.;
Reprezentant i kapitan Juniorskich Drużyn Narodowych Piłki Nożnej.
Mistrz Polski juniorów 1985 r.
W 1985 r. wyróżniony przez PZPN jako największy talent polskiej piłki młodzieżowej wyjazdem do Paryża na 25 lecie UEFA.
Mistrz Polski z Górnikiem Zabrze w sezonach 86/87 i 87/88. Zawodnik klubów piłkarskich m.in.: Raków Częstochowa, Górnik Zabrze, Odra Wodzisław, Hetman Zamość, Krisbut Myszków, Tłoki Gorzyce, Arka Gdynia. Trener z uprawnieniami II stopnia, Menadżer Gier Sportowych.
Współzałożyciel, prezes i trener Klubu Sportowego AKADEMIA PIŁKI NOŻNEJ w Częstochowie.
Przemysław Pindor: Jesteś prezesem Klubu Sportowego Akademii Piłki Nożnej, proszę pokuś się o przybliżenie historii powstania tego klubu, jak do tego doszło.
Krzysztof Kołaczyk: 21 grudnia 2007 w Hali Polonia spotkali się zawodnicy RKS Raków, którzy w 1985 roku na Spartakiadzie Młodzieży w Rzeszowie zdobyli Mistrzostwo Polski Juniorów. Skutkiem spotkania po dwudziestu latach było zawiązanie się grupy inicjatywnej, która za cel postawiła sobie zbudowanie „nowej jakości” w piłce nożnej w regionie częstochowskim. Tak narodził się pomysł powołania do życia Stowarzyszenia KS APN i rozpoczęcia pracy z dziećmi i młodzieżą uzdolnioną piłkarsko. Po przygotowaniach trwających od wiosny 2007 we wrześniu ruszył pierwszy nabór chłopców i rozpoczęły się treningi piłkarskie. Początki były trudne. Okiełznanie grupy kilkudziesięciu chłopców to duże wyzwanie. Jednak z każdym treningiem postęp był widoczny. Ze zbiorowości kolorowo ubranych chłopców z częstochowskich szkół, powoli tworzyła się grupa. Grupa ubrana w jednolite stroje z godłem Akademii Piłki Nożnej na piersiach.
Przemysław Pindor: Czym zajmuje się zarządzany przez Ciebie klub i od jakiego wieku trenują w nim chłopcy?
Krzysztof Kołaczyk : W naszym klubie zajmujemy się przede wszystkim zabawą i sportem a później szkoleniem piłkarskim. Dlaczego tak? Dlatego, że dzieci w tym wieku mają się przede wszystkim bawić i uczyć. Piłka i treningi powinny im sprawiać radość a nie być przykrym obowiązkiem. Na przykładzie mojej przygody z piłką, (nie chcę mówić, że kariery, choć mogła być) mogę śmiało powiedzieć, że popełniono kilka zasadniczych błędów (zbyt duża liczba treningów, brak wypoczynku, wynik za wszelką cenę). Co z tego, że w wieku 16 lat byłem ogłoszonym jednym z największych talentów w Polsce, jeśli w późniejszym etapie mojego rozwoju, borykałem się przeważnie z ciężkimi kontuzjami i co zauważyłem brakiem większego postępu w grze w piłce seniorskiej. Zawodnicy, którzy ustępowali mi w wieku juniora, dużo lepiej rozwijali się w wieku seniorskim nie płacąc za to zdrowiem.
Na nasze treningi uczęszczają chłopcy już w wieku 5 lat. Na dzień dzisiejszy mamy grupy wiekowe od klasy „0” do II klasy gimnazjum. Oprócz treningów w Akademii dzieje się wiele ciekawych rzeczy poza boiskiem. Od Stycznia 2008 działa pracownia internetowa, chłopcy mają też możliwość nauki języka angielskiego we współpracy ze szkołą językowa British School. Monitorujemy postępy w nauce Naszych podopiecznych, zakładając, że w tym wieku, w którym się znajdują Edukacja jest najważniejsza. Bardzo dobrze układa się także współpraca z rodzicami. Dzięki ich pomocy tworzymy fundusz stypendialny dla dzieci, którym potrzebna jest pomoc, a z ojcami spotykamy się, co tydzień i….gramy w piłkę!
Przemysław Pindor: Jakie do tej pory największe sukcesy odnieśli młodzi adepci futbolu trenujący w APN?
Krzysztof Kołaczyk: To jest źle zadane pytanie. W tym wieku nie chodzi o to by młodzi zawodnicy jako trampkarze, młodzicy osiągali sukcesy. Ja oczywiście zawsze powtarzam zawodnikom, że gramy o zwycięstwo, bo to jest sport i wszyscy chcemy wygrywać, ale dla mnie jako trenera patrzącego na tych młodych piłkarzy nie w perspektywie roku czy dwóch, lecz całego ich dorosłego życia najważniejsze jest to aby w tym wieku jak najwięcej się uczyli. ze statystycznego obowiązku powiem tylko, że z ostatniego Turnieju o puchar Zygmunta Anczoka wróciliśmy…z tarczą;-)
Przemysław Pindor: Jak wygląda i przebiega praca z tak młodymi zawodnikami. którzy dopiero stawiają swoje pierwsze kroki w futbolu i chcą iść śladami choćby Kuby Błaszczykowskiego czy też Tomka Wałdocha?
Krzysztof Kołaczyk : System nauczania, polegający na traktowaniu młodocianych, jako miniatur dorosłych, gdzie chodzi o jak najszybsze doprowadzenie dzieci i młodzieży do wysokich wyników sportowych jest dużym błędem. Bez zadbania o przestrzeganie zasad stopniowania trudności, poglądowości, etapizacji, wszechstronności i systematyczności nie osiągnie się zaplanowanych celów. Każdy trener powinien dążyć do tego, by nauczając, nie zabijał radości gry w piłkę nożną, jak również dbał o zdrowie i wychowanie młodych ludzi
Nauczanie- to poprzedzające działanie, przygotowujące pole do etapu trenowania, jest to działanie podstawowe, gdzie w formie podstawowej, ścisłej i prostych fragmentów gry nauczane są elementy techniczne i taktyczne.
Trenowanie – to stosowanie poznanych elementów w grze i doskonalenie ich poprzez zwiększenie tempa ćwiczeń, podwyższenie wymagań technicznych, stawianie szerszych taktycznych zadań przed pojedynczymi zawodnikami, grupą i całą drużyną. Występuje tu przeciwnik zmuszający do wyboru rozwiązań różnych sytuacji na boisku na bazie zasobu wyuczonych elementów.
Przemysław Pindor: W ubiegłym roku byliście organizatorami ” Piłkarskiej Gwiazdki 2007″, jak uważasz czy okazał się On strzałem w 10 i czy organizacja przyniosła zamierzony skutek?
Krzysztof Kołaczyk : Największym przedsięwzięciem organizacyjno – marketingowym zeszłego roku była organizacja „Piłkarskiego Turnieju Gwiazdkowego – Oficjalne otwarcie Akademii Piłki Nożnej oraz zakończenie karier piłkarskich Jacka Magiery i Krzysztofa Kołaczyka. Turniej składał się z zawodów zespołów dziecięcych, Konferencji Sportowej na temat sportowego szkolenia młodzieży oraz Turnieju Gwiazd. W imprezie wystąpili m.in. Jakub Błaszczykowski , Tomasz Wałdoch , Tomasz Zubelewicz , Wiesław Tupaczewski, Radosław Gilewicz, Jacek Magiera, Dariusz Gęsior, Andrzej Kobylański, Artur Płatek, Bartosz Karwan, Cezary Kucharski, Tomasz Kiełbowicz. Myślę, że mimo pewnych niedoskonałości konwencji turnieju był on zdecydowanie udaną imprezą. Obejrzenie jednocześnie tylu gwiazd w przedświątecznej atmosferze dla wielu osób było zapewne niesamowitym przeżyciem.
Przemysław Pindor: W tym roku także tuż przed Świętami Bożego Narodzenia ” Piłkarska Gwiazdka” znów rozbłyśnie swoim światłem w Hali Polonia. Proszę, opowiedz jak przebiegają przygotowania do tej wielkiej imprezy.
Krzysztof Kołaczyk : Prace idą pełną parą. Mając na uwadze poprzednie doświadczenia chcemy aby turniej z roku na rok był coraz lepszy. Wasz portal jest Patronem imprezy więc myślę, że jesteśmy skazani na sukces! Na pewno będzie wielu świetnych byłych i obecnych piłkarzy, piłka na wysokim poziomie i przede wszystkim dobra zabawa.
Przemysław Pindor: Czego Ci życzyć w pracy z najmłodszymi adeptami futbolu jak i w kierowaniu Klubem Sportowym Akademii Piłki Nożnej?
Krzysztof Kołaczyk : Obiektu ! Obiektu! Obiektu! Bez obiektu z prawdziwego zdarzenia trudno o rozwój. Dzieci mają dziś tyle różnych ofert łatwej i atrakcyjnej rozrywki, że jeśli nie zagwarantujemy im dobrych warunków do treningu to o sukcesach w polskiej piłce seniorskiej możemy zapomnieć. Czasy biegania za piłką po przysłowiowym „kartoflisku”, które czasem budzą sentyment odeszły bezpowrotnie i nie pozwólmy im wrócić.
Bardzo dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Pindor Przemysław.