W sobotę, 20 grudnia w Hali Polonia odbył się Piłkarski Turniej Gwiazdkowy: Złoty Potok Cup 2008 w którym zagrały piłkarskie gwiazdy dla większości znane tylko z telewizji. My zapytaliśmy kilkunastu z nich o wrażenia podczas całego turnieju oraz o ocenę atmosfery panującej w to sobotnie popołudnie w częstochowskiej Hali Polonia.
Mariusz Przybylski : Atmosfer dzisiaj jest bardzo fajna, bo to jest turniej Piłkarska Gwiazdka i jest dużo zabawy, nie mniej na poważnie ale każdy chce wygrać. Poprzednio grałem w Rakowie Częstochowa, teraz występuję w Polonii Bytom i jak na dzień dzisiejszy jest wszystko okej.
Marcin Bojarski : Atmosfera dziś na turnieju jest bardzo fajna i sympatyczna. Bardzo się cieszę, że wszyscy się spotkaliśmy po tylu latach. Dla mnie to coś wspaniałego! Dziś gramy piłkę na sali i są zupełnie inne zasady niż na prawdziwym boisku, mogłem w swym pierwszym meczu strzelić swojego pierwszego gola ale troszkę się ” zabawiłem ” z piłką i nie strzeliłem tej bramki. Graliśmy razem z Grześkiem Skwarą kilka lat w piłkę, więc tego się nie zapomina. Myślę, że może za niedługo wrócimy do Rakowa i uda się awansować i udźwignąć ten klub tam gdzie jest Jego miejsce, czyli dziś minimum pierwsza liga.
Jerzy Brzęczek Atmosfera wydaję mi się, że jest bardzo dobra. Krótko przed świętami wielu naszych byłych i obecnych piłkarzy z reprezentacji kraju zawitało do Częstochowy. Właśnie o to nam wszystkim chodzi aby ta tradycja piłkarska znowu do Częstochowy powróciła. Każdy klub ma swojej historii zarówno wzloty jak i upadki. Na dzień dzisiejszy Raków nie jest tam, gdzie być powinien. Ja mam nadzieję, że miasto i ludzie którzy chcą budować silną piłkę w Częstochowie będą to mieć na względzie i zaczną działać w odpowiednim kierunku.
Artur Płatek : Bardzo często przejeżdżam przez Częstochowę, pracując w Polsce. Mam tutaj mojego przyjaciela, Krzysia Kołaczyka. Dla mnie Raków to szczególne miejsce, Częstochowa to szczególne miasto. Tutaj debiutowałem w pierwszej lidze i nie zapomnę tego do końca życia. Każdego roku obserwuję jak Raków występuje w swojej klasie rozgrywkowej i mam tutaj wielu znajomych. Atmosfera na dzisiejszym turnieju jest rewelacyjna. Ja byłem tutaj rok temu a w tym roku jest to jeszcze lepiej zorganizowane, jest jeszcze więcej ludzi i oby takich imprez jak najwięcej! Jeśli tylko otrzymam zaproszenie to wrócę tutaj na pewno za rok.
Radosław Gilewicz : Atmosfera tutaj jest coraz lepsza, coraz więcej ludzi przychodzi na tego typu spotkania, widzę coraz więcej sponsorów i coraz więcej dzieci bo dla nich to jest robione i z roku na rok tych kibiców będzie przybywało. Trzeba promować przede wszystkim piłkę. Zbliżamy się powolutku do Mistrzostw Europy, będziemy gospodarzami i trzeba to wszystko promować. Mam nadzieję, że tutaj będzie przyjeżdżać coraz więcej ludzi dla byłych i obecnych zawodników reprezentacji Polski. Dla mnie osobiście to bardzo fajna sprawa. Na pewno wrócę tutaj za rok, bo czuję się bardzo zaszczycony obecnością na tego typu turniejach. Jeżdżę po wielu turniejach organizowanych w Polsce ale to właśnie tutaj mam szczególny sentyment. Panuje tutaj wspaniała atmosfera!
Tomasz Wałdoch : Jestem patronem Akademii Piłki Nożnej w Częstochowie. Moje nazwisko widnieje tutaj, ja cały projekt tutaj śledziłem i dopinguję tutaj Krzyśkowi. Ja poprzez swój pobyt na tym turnieju, mogę swoją osobą uczcić założenie tej Akademii. Sama Akademia funkcjonuje wzorowo moim zdaniem. Jestem pod wrażeniem, że Ona tak funkcjonuje w tak krótkim czasie. Na turnieju jest coraz więcej kibiców, to bardzo cieszy. Na pewno życzyłbym sobie aby ta hala była wypełniona po same brzegi. Myślę, że i tak przyszło bardzo dużo kibiców, mimo że tak krotki okres jest przed świętami. Każdy przygotowuje się do świąt i do wigilii. Liczę po cichu, że w przyszłym roku będzie jeszcze więcej kibiców. Jeżeli czas mi na to pozwoli i będę miał wolne, to na pewno tutaj przyjadę za rok.
Piotr Malinowski : Nienajgorzej mi się układa w Górniku Zabrze. Wywalczyłem sobie miejsce w podstawowym składzie, myślę że będzie jeszcze lepiej. Atmosfera na turnieju jest bardzo dobra, miło znów spotkać się z kibicami częstochowskimi. Dla mnie to bardzo fajne przeżycie.
Piotr Lech Jak co roku tutaj jest w Częstochowie jest bardzo wspaniale, kibice dopisują i to jest najważniejsze. Gramy przecież dla nich. Z pewnością wrócę tutaj za rok, jeśli tylko zostanę zaproszony. Nie ma najmniejszego problemu.