Fantastyczny mecz Mustafa!

Chyba nikt nie spodziewał się, że ten mecz może zakończyć się takim wynikiem. Mustaf nie dał szans Jura Parkowi i zasłużenie wygrał 104:68

Od kiedy zniknęła z ligi ekipa Sportowca nie ma już prawdziwych pojedynków derbowych. Aktualnie żadna z 10 drużyn nie dzieli sali z rywalem. Mecz Jury z Mustafem podszyty był jednak pewnym pojedynkiem. Naprzeciw siebie stanęli nauczyciele II LO Janusz Poradomski w Mustafie oraz Michał Radwański i Michał Nowak w drużynie gospodarzy. Jakby tego było mało na parkiecie pojawił się jeszcze uczeń tej szkoły Jakub Kamyk, który miał okazję utrzeć nosa „profesorom”.

Początek meczu nie zapowiadał gładkiej wygranej, owszem Mustaf miał lekką przewagę, ale na straży wyniku stali Nowak i Bartłomiej Lisowski. Grający bardzo zdyscyplinowanie goście mieli przewagę w postaci Wojciecha Koniecznego, który świetnie radził sobie pod koszem. Wynik 14:19 zapowiadał spore emocje.

Kolejna kwarta ciągnęła się w nieskończoność, a to za sprawą rzutów osobistych, które co chwile wykonywała jedna bądź druga drużyna. W efekcie tego szybko na ławce siedli Lisowski i Rafał Kowalski, którzy zgromadzili po 4 faule. Na takim obrocie spraw gorzej wyszedł Jura Park. Osamotniony w ataku Nowak nie był w stanie nawiązać walki z całą drużyną rywali. 14 punktów w tej kwarcie rzucił Michał Skalik, a po 7 dorzucili Konieczny i Paddy Owusu. W efekcie Mustaf prowadził do przerwy 53:39.

III kwarta to teatr dwóch aktorów. Akurat przez te 10 minut Kamyk był lepszy od „Skały”, ale ten twardy duet jako jedyny punktował w ekipie gości zdobywając razem 19 punktów i w 3 minuty notując serię 11:0 na korzyść Mustafa. Gospodarze wciąż opierali swoją grę na dużej ilości rzutów, a przy słabej skuteczności i gorszej zbióce nia miało to większych szans powodzenia. W końcóce znów dał znać o sobie Nowak, który szybko zdobył 5 punktów i zniwelował część strat. 10 minut do końca i 19 punktów straty to trudna sytuacja, ale jeszcze do uratowania.

Niestety dla Jura Parku wynik zmienił sie bardzo szybko, tylko przy napisie gospodarze na tablicy wciąż świeciła się liczba 53. Rywale mieli już w tym czasie 81 punktów i sprawa była przesądzona. Końcówka toczyła się już bez emocji i większej walki. Nerwowo nie wytrzymał Filip Guźla, który po opuszczeniu parkietu za 5 przewinień miał jeszcze coś do powiedzenia sędziom. Zawodnikowi trzeba jednak oddać szacunek gdyż po opadnięciu emocji za swoje zachowanie przeprosił. Mecz zakończył się wynikiem 104:68 dla Mustafa i nikt nie miał wątpliwości, że wygrała drużyna zdecydowanie lepsza tego dnia.

Jura Park – Mustaf 68:104 (15:19; 24:34; 14:19; 15:32)

Jura Park:
Nowak 24(3×3), Mądry 12, Lisowski 11(1), Radwański 7, Strach 5, Ogrodniczak 4, Szczypior 4, Guźla 1, Dendor 0

Mustaf:
Skalik 40(3), Konieczny 18, Kamyk 14(1), Paddy 13, Poradomski 9, Kowalski 7, Kulpa 3(1), Żelazko 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *