Niewykorzystane okazje, proste straty i wyraźnie przegrana końcówka meczu. Dromet niespodziewnaie uległ Rybitwom Kraków 71:77. Była to druga porażka Drometu w tym sezonie.
Mecz zaczął się fatalnie dla gospodarzy. Rybitwy za sprawą Dagmary Jaroszewicz, dobrze radzącej sobie pod koszem objął zdecydowane prowadzenie. Nasze koszykarki rzuciły zaś 10 punktów w 10 minut i przegrały pierwszą część meczu 21:10. W II kwarcie gra się wyrównała, ale Dromet nie był w stanie odrobić strat. Dobrze dysponowana Barbara Koziara bardzo regularnie punktowała uniemożliwiając tym samym pogoń naszym koszykarkom. W naszym zespole wciąż dobrze spisywałą się Katarzyna Juchniewicz, a punktować zaczęła wreszcie Lucyna Kotonowicz. Do przerwy Rybitwy prowadziły 40:29, a trener Arkadiusz Urbańczyk poproszony o szybki komentarz stwierdził, że z trudem rozpoznaje swoją drużynę.
Po przerwie Dromet wyszedł by zagrać zupełnie inny mecz. Szybko odrobiona strata to zasługa dobrej obrony i skutecznej kontry. Rywalki zaczęły grać chaotyczne akcje, które kończyły się kontrami Kotonowicz. Kiedy Dromet objął upragnione prowadzenie wydawało się, że rywalki straciły kontrolę nad meczem na dobre. Od tego momentu jednak główną bohaterką meczu była Karolina Więcek, błyskotliwa rozgrywająca uporządkowała grę swojego zespołu. Gra toczyła się już punkt za punkt i obie drużyny próbowały odskoczyć an większą różnicę punktową. Nieskutecznie, a III kwarta skończyła się wynikiem 56:55 dla Drometu.
Ostatnia kwarta zwiastowałą duże emocje i takich dostarczyła. Częstochowianki nie mogły jednak odskoczyć na większą przewagę, a z czasem zaczęły oddawać Rybitwom władze nad wydarzeniami boiskowymi. Pochwalić należy Alicję Matczyńską dobrze spisującej się na zbiórce oraz w ataku. W końcówce cenne dwie akcje z rzędu Justyny Szczęsnej dały Rybitwom 4-punktowe prowadzenie. Dromet za to gubił piłkę, marnował dogodne okazję i nie mógł skonstruować odpowiedniej akcji. Rywalki w ostatnich dwóch minutach nie dały się już dogonić i po końcowej syrenie zaczęły fetować wygraną 77:71.
Dromet AJD Częstochowa – AZS AWF Rybitwy Kraków 71:77 (10:21; 19:19; 27:15; 15:22)
Dromet:
Kotonowicz 23(2×3), Juchniewicz 17(1), Kupczak 8, Motyl 7, Stasiuk 6, Łaskowska 5(1), Dziegiedź 5(1), Hepner 0
Rybitwy:
Matczyńska 16, Koziara 15, Szczęsna 14, Więcek 11(1), Jaroszewicz 10, Werlos 9, Łysek 2