Oto co po dzisiejszym spotkaniu mieli do powiedzenia na konferencji prasowej obydwaj szkoleniowcy, zarówno Rakowa Częstochowa jak i Victorii Koronowo.
Maciej Karabasz (trener Victorii Koronowo): Ja chciałem pogratulować trenerowi jak i całej drużynie Rakowa zwycięstwa. Przyjeżdżając do Częstochowy spodziewaliśmy się, że będzie to dla nas bardzo ciężkie i trudne spotkanie. Raków zwyciężył w Sosnowcu, dziś był bardzo zmobilizowany. Spodziewaliśmy się, że będzie ciężko, ale na boisku dzisiaj generalnie nie było tego widać, że my jesteśmy przedostatnią drużyną, a Raków jest w czołówce. Staraliśmy się żeby początek jakoś przetrzymać i nie stracić bramki. Straciliśmy gola po ewidentnym błędzie jednego z naszych obrońców. Później gra się troszkę wyrównała, mieliśmy swoje stałe fragmentny gry, po których mogliśmy wyrównać. Jednak zabrakło nam trochę precyzji i dokładności. Jeszcze raz gratuluję zespołowi gospodarzy zwycięstwa, trzech punktów. Zespół Rakowa bedzie się napewno liczył w walce o awans do pierwszej ligi.
Leszek Ojrzyński (trener Rakowa Częstochowa): Bardzo dziękuję za gratulację od trenera gości. Ja jestem zadowolony z tego, że zdobyliśmy trzy punkty. Każdy kto był na meczu widział, że było to ciężkie spotkanie, dużo nerwowej gry. Przede wszystkim nie zagraliśmy tak, jak żeśmy sobie zakładali w tym spotkaniu. To już jest historia i teraz musimy myśleć już o następnym przeciwniku. Celem pierwszym i nadrzędnym było zdobycie trzech punktów i to dzisiaj się udało.