Po pojedynku rozegranym w sali gimnastycznej przy al. Niepodległości, UKS Żeromski – UKS Mustaf, 0:1 prowadzi w rywalizacji zespół, który po rundzie zasadniczej był sklasyfikowany na trzecim miejscu. Podopieczni Cezarego Gajdy chcąc realnie myśleć o finale OLK musieli dziś wygrać…
Początek meczu należał do gości, którzy po dwóch celnych trójkach i kilku akcjach Michała Skalika (numer 99) prowadzili już 16:7. Od tego momentu sprawy w swoje ręce wzięli Sławek Siorek i Arek Mojsa. Podkręcili tempo i wraz z Marcinem Pałaszem zniwelowali przewagę do stanu 12:16. Ostatnie dwie minuty pierwszej kwarty to kilka kontrowersyjnych gwizdków, po prostych błędach zawodników Żeromskiego i ponowne odskoczenie Mustafa, głownie dzięki akcjom, gwiazdy drużyny przyjezdnych czyli Michała Skalika. Ekipa gości zdołała rzucić o 8-punktów więcej i po 10-minutach UKS Mustaf prowadził 14:22.
Na szczęście dla sympatyków drużyny gospodarzy w kolejnej odsłonie do punktującego duetu Siorek-Mojsa dołączyli kolejni zawodnicy. Do połowy drugiej kwarty wynik oscylował w okolicy przewagi uzyskanej w pierwszej kwarcie, jednak później na parkiecie królowali tylko goście, doprowadzając w 17 minucie do stanu 20:39. Końcówka kwarty należała do gospodarzy, którzy w dwie minuty zdołali zdobyć 11 punktów, zmniejszając tym samym przewagę do 10 oczek. Mustaf grał skutecznie w obronie i nie dał gospodarzom rozwinąć skrzydeł. Ponadto świetną formę z pierwszych 10 minut utrzymał Skalik. To przede wszystkim dzięki jego akcjom (21 punktów po 2 kwartach) ekipa przyjezdnych schodziła na przerwę z 10-punktową przewagą (31:41).
Po przerwie do odrabiania strat rzucili się zawodnicy „Żeromskiego”. Rafał Nenart oraz Mateusz Guliński robili wszystko, by wyprowadzić swój zespół z dołka. Jednak nie zdołali zniwelować przewagi UKS Mustaf, po 30-minutach nadal prowadzili goście 51:61.
Czwarta kwarta miała więc przynieść jeszcze więcej emocji. Wydawało się, że „Mustaf” opadł z sił i wkrótce koszykarze „Żeroma” odzyskają upragnione prowadzenie. Po dwóch kolejnych trójkach Sławka Siorka przewaga zmalała do 6 punktów. Niestety zawodnik z numerem 99 tego dnia był nie do zatrzymania, w czwartej kwarcie zdobył swoje kolejne 9 punktów, dzięki czemu utrzymał przewagę na poziomie 9 punktów. Mimo ogromnego zaangażowania zawodnicy Żeromskiego nie zdołali powstrzymać, Michała Skalika zdobywcy 40 punktów w całym meczu (w tym 6×3 punkty). Koszykarze UKS Żeromski dwukrotnie w tej odsłonie zdołali zniwelować straty do 6-oczek, jednak to wszystko na co było stać ekipę Arka Mojsy sobotniego przedpołudnia w sali Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących. Ostatecznie UKS Mustaf pokonał UKS Żeromski 68:77, ale w rywalizacji pozostaje jeszcze rewanż, który odbędzie się wyjątkowo w hali Polonia już we wtorek 28 kwietnia o godzinie 19.00.
Po meczu Rafał Kowalski stwierdził, że gdyby nie absencja Łukasza Wiaderka to wynik spotkania byłby zupełnie inny. Miejmy nadzieję, że w rewanżu nie zabraknie żadnego zawodnika obu w/w drużyn, a ogólny wynik konfrontacji nie jest do końca przesądzony. Zważywszy, że mecz będzie odbywał się na głównym boisku, obie drużyny zrobią wszystko aby stworzyć ciekawe i emocjonujące widowisko, które warto obejrzeć.
Zapraszam wszystkich sympatyków koszykówki na to spotkanie.
UKS Żeromski – UKS Mustaf 68:77 (14:22; 17:19; 20:20; 17:16)
Żeromski:
S. Siorek 18 (3), M. Pałasz 14, A. Mojsa 14 (3), R. Nenart 9, M. Guliński 9 (1), J. Cwalina 2, Ł. Piech 2, H. Boral 0, Ł. Myrda 0;
Mustaf:
M. Skalik 40 (6), J. Kamyk 15 (1), W. Konieczny 10, J. Poradowski 9 (1), P. Owusu 3, M. Żelazko 0, P. Konieczny 0, B. Kulpa 0, A. Śmilgin 0, R. Kowalski 0.