Nie było niespodzianki w pierwszym finałowym meczu Okręgowej Ligi Koszykówki. Faworyzowany zespół Poraja zwyciężył w hali Polonia Mustafa 85-75.
Gospodarze objęli prowadzenie tylko raz, przy stanie 2-0. Pierwsze dwie kwarty to koncert gry w wykonaniu „Siwego”, który na 49 punktów całego zespołu sam zdobył 26 „oczek”. Na nic zdały się zmiany sposobu gry w obronie „Śliniaków” przy takiej skuteczności Polonii, w szeregach której punktowali również doświadczeni Gałka i Nalewajka. Lider Mustafa, „Skała”, zaczął ze słabą skutecznością i dopiero w ostatniej kwarcie spotkania potwierdził, że należy do najlepszych strzelców ligi. Rzucił w ostatniej odsłonie meczu 20 punktów, w tym trzy „trójki”, jednak nie był w stanie odmienić losów pojedynku. Co prawda gospodarze doszli polonistów na dwie minuty przed końcem na 6 punktów (71-77), ale na więcej przy spokojnej grze przeciwnika nie mogli sobie pozwolić. Finałowy mecz zgromadził sporo kibiców, którzy byli świadkami ciekawego widowiska, pełnego pięknych akcji z obu stron. Szkoda tylko, że od początku pewną przewagę punktową posiadali goście. Ozdobą pierwszego spotkania finałowego był z pewnością strzelecki pojedynek liderów obu drużyn, „Siwego” i „Skały”. W przekroju całego meczu trzeba stwierdzić, że Polonia odniosła zasłużone zwycięstwo i do pełni szczęścia brakuje jej tylko jednej wygranej. Okazja do postawienia kropki nad „i” pojawi się dla ekipy Piotra Morawskiego już w czwartek o 18.30. Tym bardziej, że w Poraju nie zagrają w zespole Mustafa bracia Konieczni i Janek Poradomski, co będzie nie lada osłabieniem dla gości. Nie znaczy to jednak, że Mustaf odda finał bez walki, ponieważ nie ma już nic do stracenia.
UKS „Mustaf” Częstochowa-LKS „Polonia” Poraj 75-85 (15:24; 18:25; 14:15; 28:21)
stan rywalizacji: 1:0 dla Polonii
Mustaf:
Skalik 32(5×3), Konieczny W. 15, Owusu 13(2), Kamyk 6, Kowalik 4(1), Konieczny P. 3, Kowalski 2, Żelazko 0, Kulpa 0, Śmilgin 0.
Polonia Poraj:
Morawski 36(4), Gałka 14, Nalewajka 12, Olejnik 6(1), Bukowski 6, Ujma 6, Adler 3, Piech 2, Korus 0