Wczoraj rozegrano jedyny mecz VII kolejki CenterNet mobile Speedway Ekstraligi pomiędzy Włókniarzem Częstochowa, a beniaminkiem Lotosem Wybrzeże Gdańsk. Mecz wygrali gospodarze w stosunku 53:37. Prezentujemy pomeczowe wypowiedzi zawodników.
Borys Miturski – Nie było najgorzej, zawsze mogło być lepiej. Szczęście dopisało mi w pierwszy biegu, ale nie jest najlepiej ze sprzętem. Trzeba cały czas go testować, dopasowywać i może coś z tego wyjdzie. W swoim drugim biegu miałem bardzo dobry start, jednak na trasie byłem wolny.
Michał Szczepaniak – Można powiedzieć nie było źle, myślałem, że będzie ciężej, okazało się, że było dobrze, żałuje tylko tego ostatniego meczu w Toruniu. Sprzęt chodził jak zawsze i do tego nie mam zastrzeżeń.
Martin Vaculik – Słabo ocenie swój występ, po pierwszym biegu mam problem z łokciem i muszę jechać na prześwietlenie. Nie mam żalu do Taia takie, rzeczy się zdarzają myślę, że nie zrobił tego specjalnie.
Damian Sperz – Na pewno mój dzisiejszy występ nie jest taki, jaki bym chciał. W swoim pierwszym biegu trochę powalczyłem. W drugim swoim starcie jechałem za kolegę, który zerwał taśmę i nie wyszło tak jak bym chciał. Sprzęt spisywał się dzisiaj nie najgorzej, ale nie mogłem wyjść ze startu i dlatego nie zdobyłem żadnego punktu.
Tomasz Gapiński – Po tej kontuzji czuje się ogólnie dobrze. Sprzęt też się dobrze spisuje. W pierwszym biegu trochę się źle dopasowałem, ale tor po opadach był inny niż na treningach. W ostatnim wyścigu to tylko przez moje zamknięcie manetki na wejściu w wiraż straciłem do rywali dystans i stąd to czwarte miejsce.