W miniony weekend Polska dwa razy pokonała reprezentację Wenezueli. Po drugim meczu w hali Stulecia na kilka pytań odpowiedział środkowy AZS- u Częstochowa, Piotr Nowakowski.
Jakie są twoje odczucia po drugim meczu we Wrocławiu? Czemu nie udało się wygrać w trzech setach, tak jak wczoraj?
– Na pewno się dało, ale w pierwszym secie obudziliśmy się za późno. Dopiero pod koniec partii wzięliśmy się do gry na serio. Na początku zlekceważyliśmy rywali po wczorajszym gładkim zwycięstwie. Na szczęście w kolejnych setach graliśmy już cały czas tak jak powinniśmy, tak jak wczoraj. Dlatego wygraliśmy 3:1.
Jak zareagowaliście na przegraną 2:3 Brazylii z Finlandią w Tampere? Teraz sytuacja w waszej grupie dosyć się skomplikowała.
– Nie zareagowałem, bo dopiero teraz się o tym dowiedziałem (śmiech). Trzeba będzie ostro powalczyć z nimi na wyjeździe i u nas – wygrać wszystkie mecze.
Jak podejdziecie do tych spotkań? Jakie wyniki będą was satysfakcjonowały?
– Nie zamierzamy przegrać z Finlandią. Będziemy z całych sił walczyć o zwycięstwo. Każda wygrana jest satysfakcjonująca.
We Wrocławiu rozmawiała Martyna Ostrowska