Za nami zakończony już sezon 2008/2009 w drugiej lidze. Oto co miał do przekazania na temat obecnej sytuacji w klubie z Limanowskiego, dyrektor sportowy Rakowa – Piotr Bański.
Jak wyglądają na dzień dzisiejszy sprawy związane z Twoim zdrowiem i czy ujrzymy Piotra Bańskiego jeszcze na boisku ?
– Sprawa nie wygląda dobrze, ponieważ byłem wcześniej u doktora Ficka i czekam jeszcze parę dni w tym tygodniu, bo nie miałem na razie czasu na ponowną konsultację z doktorem. Jadę wkrótce znów do tego lekarza i On dopiero po badaniach kontrolnych stwierdzi jaki jest stan moich więzadeł krzyżowych i dopiero wtedy podejmę decyzję co dalej. Nie ukrywam, że chciałbym jeszcze wrócić na boisko.
Podczas pierwszego zebrania Komisji Licencyjnej Polskiego Związku Piłki Nożnej, licencji na grę w drugiej lidze w sezonie 2009/2010 nie otrzymał Raków. Jak na chwilę obecną wyglądają sprawy przed tym ostatecznym terminem przyznającym klubom licencję. Przypomnijmy, iż ostateczny termin upływa 7 lipca br.
– Brakujące dokumenty już zostały wysłane do Polskiego Związku Piłki Nożnej, ale brakuje jeszcze jednego, a mianowicie zaświadczenia z ZUS-u, o które cały czas się staramy. Mamy nadzieję, że może dzisiaj, a najpóźniej w poniedziałek taki dokument otrzymamy i tym samym zdążymy dostarczyć do PZPN-u, co pozwoli otrzymać licencję na grę w drugiej lidze w sezonie 2009/2010.
Z Rakowem w letniej przerwie pożegnało się kilku podstawowych zawodników, w ich miejsce mają pojawić się nowi gracze. Jak oceniasz całą tą sytuację w klubie i czy już wiadomo konkretnie, kto zasili drużynę Rakowa ?
– W tej chwili na sto procent z klubu odszedł Mateusz Bukowiec i Sebastian Żebrowski oraz Maksymilian Rogalski, ale sprawa z nim nie jest do końca wyjaśniona. Nowi zawodnicy są testowani. Gramy jutro dwa mecze towarzyskie z MKS-em Kluczbork i Odrą Wodzisław Śląski, po tych sparingach będą podjęte decyzje przez trenera. Wtedy też będzie jasność, z którymi zawodnikami podpisujemy kontrakt, a z którymi się pożegnamy. Na dzień dzisiejszy nikt nie podpisał kontraktu, ponieważ teraz jest okres transferowy i szkoleniowiec sprawdza różnych graczy.
Jak uważasz, podczas tej krótkiej przerwy letniej czy przemeblowana drużyna Rakowa, będzie miała okazję się zgrać ?
– Jest na to bardzo mało czasu, ale trzon drużyny najprawdopodobniej pozostanie. Mam tutaj na myśli Bartosza Glińskiego, Tomasza Foszmańczyka i Mateusza Zacharę, Pawła Kowalczyka i Piotra Mastalerza. Do grupy tych zawodników, którzy grali mam nadzieję że dojdą nowi piłkarze. Myślę, że w pierwszych meczach ten skład będzie się docierał, ale uważam, że im dłużej będą trwały rozgrywki tym będzie coraz lepiej.
Twoim zdaniem, o co w przyszłym sezonie będzie walczył Raków Częstochowa?
– Moim zdaniem, drużyna Rakowa będzie walczyła o spokojny byt w drugiej lidze. Mamy dosyć ciężką sytuację w klubie i z nią teraz walczymy.
Bardzo dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Przemysław Pindor .