W niedzielne popołudnie częstochowianie walczyli w sparingu z Juvenią Kraków. Spotkanie zgodnie z oczekiwaniami zakończyło się wysokim zwycięstwem gospodarzy. W pierwszej połowie spotkania (2×30 min.) na boisko wybiegł podstawowy skład miejscowych, którzy na co dzień grają wśród najlepszych zespołów kraju o medale mistrzostw Polski. Po przerwie w znacznej części zastąpił ich skład rezerwowy, znany częstochowianom ze spotkań w lidze regionalnej.
Rugbiści z Częstochowy nie zdobyli w meczu żadnych punktów, choć kilkukrotnie skutecznie przenosili grę na pole obronne przeciwnika, głównie po udanych wykopach na aut z rzutów karnych. Z pewnością któryś z nich można było zamienić na próbę kopu na słupy, co zmieniło by końcowy rezultat, jednak nie o wynik chodziło w tym spotkaniu, w związku z czym zespół starał się każdorazowo rozgrywać akcję i walczyć o kolejne metry na boisku.
W pierwszej połowie, ze względu na nieproporcjonalne siły w młynach, obie strony uzgodniły ze sobą młyny symulowane (oznacza to, że w tej formacji niedozwolone jest pchanie przeciwnika). Jednak mimo to przez całe spotkanie nasza drużyna miała spore problemy z dogrywaniem piłki do wachlarza po wyjęciu piłki z młyna.
Przewaga pierwszego składu Juvenii była aż nadto widoczna także w autach, w których w pierwszej połowie częstochowianie nie mieli szans z gospodarzami. Sytuacja lepiej wyglądała w drugiej części meczu, kiedy rywale na pozycjach grających w młynie wystawili mniej doświadczonych zawodników.
W niedzielę widoczną poprawę zaobserwować można było w ustawieniu w obronie, gdzie w przeciwieństwie do dotychczasowych spotkań nasi zawodnicy stosunkowo rzadko umożliwiali rywalowi stworzenie przewagi kilku graczy na skrzydle. Wciąż brakowało jednak skutecznego zatrzymania przeciwnika za pomocą poprawnej technicznie szarży.
– Z zawodnikami ekstraligowymi nie mieliśmy nic do powiedzenia. Nawet kiedy byliśmy w posiadaniu piłki nie potrafiliśmy w żaden sposób jej wykorzystać. – przyznaje grający trener RC Częstochowa, Mateusz Nowak. – Kilku zawodników debiutowało w tym meczu. Warto podkreślić, że nigdy wcześniej żaden z nas nie grał z takiej klasy rywalem, i zapewne przez kilka najbliższych lat nie zagramy z mocniejszym przeciwnikiem.
Do zobrazowania ostatniego zdania wypowiedzi trenera, może posłużyć fakt, że osoby, z których część zaledwie przed kilkoma miesiącami rozpoczęła przygodę z rugby, wcześniej nie znając nawet zasad dyscypliny, stanęły do walki przeciwko trzeciej drużynie w kraju, której zawodnicy dysponują kilkunastoletnim doświadczeniem. Z pewnością dla zawodników z Częstochowy tylko to, że odważnie stanęli naprzeciw graczy trzeciej drużyny w kraju, jak i reprezentantów Polski (Konrad Jarosz, a także – w rugby 7 – Paweł Wojciechowski), może być powodem do satysfakcji.
Skład RC Częstochowa:
1. Daniel Królak
2. Daniel Cechowicz
3. Marcin Gęsiarz (Krzysztof Klama)
4. Jakub Sterna (Maciej Zaremba)
5. Kamil Skowron (Łukasz Fikus)
6. Patryk Bombik
7. Błażej Banaszczyk (Marek Biernat)
8. Mateusz Nowak
9. Grzegorz Szkopiak
10. Jakub Mitek
11. Dawid Konefał (Tomasz Ociepa)
12. Maciej Gnych
13. Jakub Jakubczak (Mateusz Bodanka)
14. Radosław Rokosz (Krzysztof Masalski)
15. Arkadiusz Hanke