Po zakończeniu spotkania tradycyjnie już odbyła się konferencja prasowa na której szkoleniowcy obydwu drużyn podzieli się ocenami na temat dzisiejszego spotkania.
Piotr Pierścionek ( trener Zagłębia Sosnowiec) : Zagraliśmy lepsze zawody, strzeliliśmy dwie bramki w pierwszej połowie u tym samym udało nam się przyśpieszyć grę.
Z tak dobrą drużyną taka zaliczka jest dobra na drugą połowę. W drugiej odsłonie zagraliśmy źle, a przez to trochę inaczej. Za szybko pozbywaliśmy się piłki i popełnialiśmy takie błędy taktyczne, które zespół będzie miał „ wytłuszczone” w tym tygodniu na pomeczowej odprawie. Cieszę się z tego zwycięstwa i z tego, że wygrał dzisiaj rozsądek i cierpliwość. Dane nam było pracować w trudnych sytuacjach, w jakich się znaleźliśmy po przegranej w Polkowicach czy z ostatnią drużyną, Lechią Zielona Góra. To wszystko odnośnie meczu.
Jedna taka rzecz była co mnie osobiście się nie podobała a która jest skierowana do panów działaczy Rakowa Częstochowa i Jego kibiców. Panowie i kibice: były i są lepsze drużyny niż ma trener Ojrzyński w tej lidze: Zawisza Bydgoszcz, Ruch Radzionków, Zagłębie Sosnowiec, GKS Tychy, Olimpia Grudziądz.
Dla mnie to jest niezrozumiałe, macie dobrego trenera, że oprócz tego że poukładał drużynę to takich ludzi trzeba „ po dupie” całować a nie robić to tak jak zachowują się kibice Rakowa. W takich sytuacjach to jest strasznie przykre i trener Ojrzyński zasługuje na większy szacunek aniżeli do tej pory. Był dobrym trenerem jak wygrywał ale dzisiaj przegrał mecz czy z Górnikiem Polkowice ale tak jak mówię, z drużynami nieporównywalnie lepszymi od potencjału jaki ma Raków Częstochowa.
Potencjałem tej drużyny jest Jej trener i są nimi te młode chłopaki. Powinno się dać pracować takim ludziom ale jest u nas w Polsce jak jest i to jest przykre. To jest normalne, trener chce dobrze pracować i ma ambicję. Dajcie ludziom pracować i stwórzcie ludziom na tyle dobre warunki i mierzcie zamiary na siły. Tak dobrej pracy i takiego zapału jak mają Ci młodzi gracze nie mają inni. Są drużyny które będą walczyły o inne cele. Ja nie rozumiem rozgoryczenia. Raków to bardzo dobra drużyna, która ma szansę być w górnej połówce tabeli ale z całym szacunkiem dla trenera Ojrzyńskiego ale o awans będzie się bił kto inny. Trener na pewno by chciał bo to ambitny facet ale potencjał jest niższy niż na to wskazują wyniki.
Leszek Ojrzyński ( trener Rakowa Częstochowa) : Ja dziękuję za dobre słowa od trenera gości. Przede wszystkim gratuluje zwycięstwa Jemu jak i Jego drużynie. Według moich zapowiedzi przed sezonowych realizuje ten cel powoli. Jest w „ czubie” tabeli i będzie się biła o awans.
Każdy dzisiaj widział zawodników doświadczonych, którzy w przeszłości grali w ekstraklasie i to nawet co niektórzy z niezłym skutkiem. My mamy zespół jaki mamy, w którym są ambitni chłopcy. Z tego miejsca chciałem im podziękować. Dzisiejszy mecz nam nie wyszedł bo chcieliśmy go wygrać. Pierwsza połowa zaważyła na tym, że to spotkanie przegraliśmy. Jeszcze losy spotkania mogła odmienić strzelona bramka kontaktowa.
Nie chciało dzisiaj nic wpaść mimo sytuacji Foszmańczyka i Glińskiego. Byliśmy blisko ale zabrakło i pazerności i szczęścia. Kto wie, może byłby to dla nas bodziec i „ wiatr w plecy” i pokusilibyśmy się o dobry wynik. To było dzisiaj widoczne, że przy pierwszej bramce brak zdecydowania, za krótkie wybicie, i wykorzystała to drużyna Zagłębia. Druga bramka: strata w środkowej strefie, od razu wyprowadzenie akcji, szybkie podanie w nasze pole karne i tego cwaniactwa nam zabrakło.
I tak trzeba chwalić tych chłopców, bo nie wiem czy znacie metryki niektórych, którzy dla nas grają: Gajos 91’, Świerk 92’ Zachara 90’, Witczyk 89’. Ci ludzie grali starali się zrobić jak najwięcej. Ja ich mogę pochwalić za ten mecz i ambicję. Niestety wynik nie jest taki, jaki bym sobie wymarzył bo wiadomo, że zawsze chcemy grać o trzy punkty i wygrywać.