BKS Przemysłówka Kolejarz bez większych problemów pokonał dziś ekipę Masovii Płock. Częstochowianie wygrali wszystkie mecze i zapewnili sobie kolejne zwycięstwo w rozgrywkach drugoligowych.
Spotkanie rozpoczęło się od wygranej Macieja Ociepy z Adamem Załęskim 21:9, 21:17. W drugim meczu Kinga Rudolf była klasą sama dla siebie i bez żadnych problemów pokonała Monikę Kosz 21:10, 21:1.
W najciekawszym pojedynku dnia naprzeciw siebie stanęły pary Maciej Ociepa/Paweł Popenda i Adam Kosz/Adam Załęski. W pierwszym secie od samego początku utrzymywał się wynik remisowy. Niestety, przy stanie 20:18 dla gospodarzy trzy błędy naszych zawodników wykorzystali goście i wyszli na prowadzenie 21:20. Ociepa i Popenda próbowali jeszcze ratować sytuację, ale zdołali obronić tylko jedną lotkę setową i ostatecznie przegrali pierwszego seta 21:23. Nasi zawodnicy wyciągnęli szybko wnioski z pierwszego seta i od początku drugiej partii utrzymywali dwupunktowe prowadzenie. Gdy częstochowianie prowadzili już 16:11 rozluźnili nieco grę, popełnili kilka niewymuszonych błędów i po raz kolejny zafundowali kibicom emocjonującą końcówkę, którą wygrali 21:19. Po tym zwycięstwie będący na fali zawodnicy Kolejarza wygrali trzeci set 21:12.
Do czwartego pojedynku przystąpiły panie Agata Stelmaszczyk/Kinga Rudolf i Agata Doroszkiewicz/Monika Kosz. Mecz trwał zaledwie 17 minut i bez żadnych problemów wygrały zawodniczki BKS-u 21:16, 21:9. W ostatnim pojedynku dnia zaprezentowały się pary mieszane Adam Sowa/Agata Stelmaszczyk i Adam Kosz/Agata Doroszkiewicz. Pierwszego seta gładko wygrała para Sowa/Stelmaszczyk 21:9, niestety grypa żołądkowa z która zmagał się Adam Kosz nie pozwoliła mu kontynuować gry i był zmuszony kreczować.
Maciej Ociepa : Adam Załęski 21:9, 21:17
Kinga Rudolf : Monika Kosz 21:10, 21:1
Ociepa/Popenda : Kosz/Załęski 21:23, 21:19, 21:12
Stelmaszczyk/Rudolf : Kosz/Doroszkiewicz 21:16, 21:9
Sowa/Stelmaszczyk : Kosz/Doroszkiewicz 21:9 krecz Kosza
Po meczu powiedzieli:
Maciej Ociepa (BKS Przemysłówka Kolejarz Częstochowa):
Obawialiśmy się bardzo tego meczu. Jestem zadowolony ze swojej postawy i z całej drużyny. Był to nasz trzeci wygrany mecz, który w dużym stopniu przybliża naszą drużynę do awansu. Za dwa tygodnie czeka nas bardzo trudny mecz wyjazdowy z AZS UWM Olsztyn. Muszę pogratulować postawy z jaką zaprezentowali się zawodnicy Masovii. Adaś Kosz mimo choroby walczył do ostatniej lotki o zwycięstwo.
Adam Załęski (KS Masovia Płock):
Zagraliśmy najlepiej jak mogliśmy w tym meczu. Niestety choroba Adama Kosza nie pozwoliła zagrać nam na pełnych obrotach. Gratuluje zwycięstwa Kolejarzowi, muszę przyznać że gospodarze mają bardzo dobry i wyrównany skład.