Zawodniczki z Częstochowy z pewnością udowodniły, że jest w nich potencjał i są w stanie wygrywać, tym razem jednak zabrakło ogrania i zimnej krwi. W sobotnim spotkaniu Dromet przegrał u siebie z Koroną Kraków 67:69.
Początek spotkania dla jednej jak i drugiej drużyny zaczął się nerwowo, głównym elementem, który można było dostrzec to dużo strat po obu stronach. Zawodniczki Drometu po kilku udanych akcjach wyszły na prowadzenie 11:7. Jednak braki w obronie i słabsza skuteczność sprawiła, że ta kwarta zakończyła się remisowo 13:13. Druga kwarta nie stanowiła już tak wyrównanego spotkania. Zawodniczki Korony skrupulatnie wykorzystywały błędy w obronie dziewczyn z Częstochowy, które dodatkowo w łatwy sposób traciły piłki, a skuteczność też nie była ich mocną stroną.
Trzecia kwarta nie przyniosła zmian w grze Drometu, a wręcz odwrotnie. Korona zwiększała swoją przewagę, a szybkie ataki przynosiły dużo korzyści. Koszykarki Drometu wyraźnie nie potrafiły eliminować błędów w obronie, co dokładnie widać było w dwóch prawie identycznie rozegranych atakach zakończonych rzutami za 3pkt. W tym elemencie gry prym wiodła Karolina Hajduk, która raz po raz rzucała trójki. Ostatnia część meczu nie zapowiadała się na zbyt emocjonującą, Korona prowadziła, bowiem już 15 punktami. To właśnie waleczność, której nie można odmówić dziewczynom z Drometu stworzyła emocjonującą końcówkę meczu. Poprawiła się skuteczność Częstochowianek, a wkradająca się nerwowość w zespole przyjezdnych sprawiła, że ich przewaga z minuty na minutę topniała. Po trójce Agnieszki Motyl różnica w wyniku była już tylko 1-punktowa, a po udanej akcji Martyny Stasiuk Dromet wyszedł na prowadzenie. Drużyna z Krakowa w kolejnej akcji trafiła jednak za 3 punkty. Gospodyniom pozostały tylko 22 sekundy, których niestety nie potrafiły już wykorzystać.
W zespole Drometu dobrze prezentowała się Lucyna Kotonowicz, która równie dobrze zdobywała punkty jak i broniła, co i również można powiedzieć o grze Martyny Stasiuk. Znacznie gorszą formę w ostatnim spotkaniu miała Edyta Mielczarek. U naszych rywalek wyróżniały się przede wszystkim Karolina Hajduk i Agnieszka Krzywoń.
Dromet AJD Częstochowa – Korona Kraków 67:69 (13:13, 12:18, 16:25, 26:13)
Dromet: Kotonowicz 25, Stasiuk 24, Motyl 7, Filipek 4, Hepner 3, Łaskowska 2, Juchniewicz 2, Dziegiedź 0, Kupczak 0, Mielczarek 0