Kielczanie wywieźli zwycięstwo

Za nami kolejna kolejka zmagań koszykarzy o mistrzostwo II ligi. Tym razem w niedzielne popołudnie częstochowska Politechnika podejmowała na swoim parkiecie UMKS Kielce. Po tym meczu obie drużyny z taką samą ilością punktów dzielą ligową tabelę.


Początki meczu nie zwiastowały emocji, ponieważ rozpoczął on się nieco leniwie. Zarówno jedni, jak i drudzy rzucali punkt za punkt. Dlatego też po pierwszych pięciu minutach wynik był bardzo wyrównany jednak z lekką przewagą gości (10:11). Pierwsza kwarta zakończyła się minimalną niekorzyść gospodarzy (17:19).

W drugiej nadal na prowadzeniu byli przyjezdni z Kielc. Po pięciu minutach prowadzili już sześcioma punktami (24:30). Dobrze w obronie grali kielczanie, którzy nie dawali Częstochowie wielu okazji do bezkarnych wejść pod swój kosz. Wtedy Politechnika zaczęła powoli zmieniać wynik na swoją korzyść. Wszystko zaczęło się od faulu Błażeja Jurczka na Łukaszu Wojciechowskim, który bezbłędnie wykorzystał dwa rzuty osobiste (26:30). Punktować zaczął również Sławomir Klocek, który był jednym z filarów drużyny w tym meczu. Błędy zaczęli popełniać zawodnicy UMKS, co wykorzystali koszykarze „Polibudy”. Niecelne podania przechwytywał Wojciechowski, a na kolejne punkty zamieniali to jego koledzy. Ostatecznie połowa zakończyła się zwycięstwem AZS 37:34.

Druga część spotkania napawała optymizmem. Choć drużyna gości zaczęła wyrównywać (39:38), to mimo wszystko kilka punktów przewagi zachowywali gospodarze (41:40, 43:40). Częstochowianie niestety zaczęli słabiej grać w obronie. Jak to zazwyczaj bywa szybko zorientowali się w tym koszykarze UMKS, którzy zaczęli rzucać „trójki”. Brylował w tym Łukasz Pilecki. W tym momencie sytuacja zmieniła się na korzyść kielczan, którzy znów wypracowali sobie prowadzenie w meczu (51:50, 54:50). Kwartę zakończył dobrym akcentem Adam Karkoszka rzucając celnie za trzy (57:60).

Przewaga UMKS Kielce na początku ostatniej kwarty spotkania wynosiła sześć punktów, jednak w koszykówce wszystko zdarzyć się może, jak mówią sportowe powiedzenia. Bardzo agresywną grę prowadzili goście, raz po raz faulując częstochowian. Bardzo skutecznie blokowali również akcje rzutowe zawodników Politechniki. Ciężar gry na siebie zaczęli brać młodzi koszykarze z Częstochowy. Pierwszy zaczął Łukasz Wojciechowski, który po samodzielnej akcji zdobył kolejne dwa punkty dla Politechniki (63:67). Kielczanie nadal grali agresywnie, jednak punktowych okazji w postaci rzutów osobistych nie wykorzystywali gracze AZS. W końcówce na boisku szalał zawodnik z Kielc Łukasz Fąfara, który nie tylko był praktycznie nie do zatrzymania w ataku, ale również pokazał się z dobrej strony w obronie (73:68). Resztki sił w końcówce na ratowanie wyniku przeznaczyli zawodnicy spod Jasnej Góry, jednak nie udało się uratować wyniku. Politechnika przegrała spotkanie 80:84, zrównując się w tabeli ze swoim niedzielnym przeciwnikiem.

Najlepiej punktującymi zawodnikami tego spotkania byli: Łukasz Wojciechowski, który zdobył 17 punktów oraz Łukasz Fąfara z Kielc, który może się pochwalić 28 punktową skutecznością.

AZS Politechnika Częstochowa – UMKS Kielce 80:84 (17:19; 37:34; 57:60; 80:84)

AZS Politechnika Częstochowa: Sośniak 14, Pałac 7, Kotlewski 10, Pławucki 6, Wojciechowski 17 oraz Bluma, Karkoszka 11, Klocek 15

UMKS Kielce: Bacik 6, Gil 5, Pilecki 20, Fąfara 28, Rak 11 oraz Makuch 7, Jurczyk 4, Kij, Miernik 3, Rzońca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *