Artur Czaja to adept częstochowskiego Włókniarza. W nadchodzącym sezonie będzie zadawać egzamin na certyfikat w żużlu profesjonalnym. Nieoczekiwanie młody „Lew” dobrze spisuje się w jeździe na lodzie.
W sobotniej, częstochowskiej, Gali Lodowej, organizowanej przez Sławomira Drabika, uplasował się tuż za podium. Młody jeździec mierzył jednak nieco wyżej. – Jestem zadowolony z tego czwartego miejsca. Chciałem pojechać jednak nieco lepiej.
Jakie plany na przyszłość ma żużlowiec? – Najpierw muszę zdać licencję. Być może potem zdecyduje się na starty w drugiej lidze.
Czaja przyznał również, że czasami w jeździe na żużlu pomaga mu Sławomir Drabik – Niekiedy pomaga mi Sławek na torze, ale raczej w mniejszych sytuacjach. Ogólnie ja sam muszę sobie radzić.