Zawodnikom Domexu Tytana AZS-u Częstochowa nie sprostali wyzwaniu i przegrali w rewanżowym spotkaniu 1/4 Pucharu CEV z Iksrą Odincowo 1:3 w hali Polonia. Tym samym „biało-zieloni” zakończyli przygodę z europejskimi pucharami.
Po meczu powiedzieli:
Andrzej Wrona (Domex Tytan AZS Częstochowa): Bardzo chcieliśmy odwrócić losy tego dwumeczu u siebie. Wiadomo, że rosyjscy zawodnicy nie są przyzwyczajeni do takiego dopingu, jaki jest w Częstochowie, i liczyliśmy, że przez to będą trochę ztremowani. My chyba jednak też mieliśmy trochę tremy i chęć zwycięstwa na początku nas sparaliżowała. Naprawdę szkoda, że nie udało nam się wygrać pierwszego seta, który decydował właściwie o awansie. Trzeba zaznaczyć, że Rosjanie mieli świetną zaliczkę przed rewanżem. Przyjechali więc tutaj tylko po jednego seta. Mieli bardzo duży komfort psychiczny.
Fabian Drzyzga (Domex Tytan AZS Częstochowa): Nie kończyliśmy wielu kontr, w konsekwencji przegraliśmy to spotkanie. Decydujące było też spotkanie w Rosji, gdzie przegraliśmy 0:3. Staraliśmy się w pierwszym secie nawiązać walkę, mieliśmy szansę wygrać, ale niestety nie udało się. Następne dwa sety to lekkie lanie ze strony Rosjan. Ciężko więc powiedzieć czego zabrakło nam do awansu.