41 Memoriał, czyli Włókniarz kontra Falubaz

Już w najbliższą niedzielę, rozegrany zostanie 41 Memoriał ku Pamięci Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego. Częstochowski turniej ma niezwykle bogatą historię, zajmuje drugie miejsce w kraju pod względem długości czasu jego rozgrywania. Dłuższą brodę ma tylko leszczyński Memoriał im. Alfreda Smoczyka.


Pierwsze zawody odbyły się już w 1967, dokładnie sześć lat po śmierci Bronka Idzikowskiego. Triumfował w nich Zygmunt Pytko z Unii Tarnów. Kiedy w 1972 roku tragicznie zginął, po karambolu w Rzeszowie Marek Czerny, od następnej edycji Memoriał był rozgrywany również ku jego pamięci.

Z zawodników Włókniarza najwięcej, bo aż cztery turniejowych zwycięstw ma na koncie Marek Cieślak. W tym roku szansę dogonienia go będzie miał Sławomir Drabik, któremu udało się jak dotąd zatriumfować trzykrotnie, ostatni raz w 1996 roku. Pierwszym zagranicznym zwycięzcą zawodów był Władimir Gordiejew, a miało to miejsce już w 1971 roku.

Zdarzały się sezony, kiedy Memoriału nie rozegrano. Było tak w latach: 1969, 1992, 2007, 2009. Niestety jak widać szczególnie w ostatnich sezonach turniej nam podupadł. Mityngi przekładano ze względu na złe warunki atmosferyczne i tak turniej zaplanowany na sezon 1992, odbył się w 1993 (odjechano dwa turnieje); zawody z 2007 odjechano w 2008. Również niedzielny turniej pierwotnie zaplanowany był w roku poprzednim.

Memoriał to klasyczny turniej dwudziestobiegowy. Tak prawie zawsze był rozgrywany. Prawie, bo w 2001 zdarzył się wyjątek. Zamiast zawodów indywidualnych rozegrano mecz towarzyski z Atlasem Wrocław. Skończył się wysoką porażką włókniarzy 35-55, a biegi nominowane ustaliły kolejność memoriałową. Podobnie będzie właśnie podczas najbliższego turnieju. Tym razem w sparingowym boku zmierzymy się z aktualnymi mistrzami Polski – Falubazem Zielona Góra. Podobieństw można by doszukiwać się więcej… 9 lat temu Włókniarz również był jednym z głównych kandydatów do spadku, koniec końców udało mu się jednak zostać w gronie najlepszych, a lata następne były już pasmem sukcesów. Oby i tym razem historia się powtórzyła!

Kibicom, którzy w Częstochowie są już bardzo wyposzczeni i głodni zapachu metanolu na przeszkodzie po raz kolejny może stanąć niestety niekorzystna aura. Na niedzielę bowiem zapowiadane są opady deszczu. Może tym razem jednak pogoda się zlituje i punktualnie o godzinie 16:00 pierwsze oficjalne zawody tego sezonu w naszym mieście będzie można uznać za otwarte. Organizatorem turnieju będzie Stowarzyszenie CKM Włókniarz. Dla kibiców przygotowano atrakcyjne ceny biletów: 10 zł (ulgowy) i 15 zł (normalny). Za program zapłacić trzeba będzie 2 zł.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *