Krzysztof Kułak już 7 maja podczas gali KSW XIII walczyć będzie o mistrzowski pas. Trener i zawodnik częstochowskiej Adrenaliny wierzy w zdobycie tytułu.
Mimo dużego doświadczenia nie masz nawet 30 lat. O zakończeniu kariery chyba nie myślisz.
Krzysztof Kułak: Prawdziwa męska siła przychodzi dopiero po 30. roku życia. Nie myślę więc o zakończeniu kariery, chociaż chodziły takie słuchy. Wszystko przez to, że skoncentrowałem się na walkach za granicą i trenowaniu chłopaków. Nie czuję się jeszcze do końca spełniony w MMA, żeby odejść na emeryturę. Lubię się bić, kocham MMA i dopóki będę mógł, będę walczył dalej.
To będzie Twoje trzecie podejście do mistrzowskiego pasa KSW. Brakuje Ci tego tytułu?
Po części tak. Startowałem w turnieju do 95 kilogramów, a nigdy nie miałem takiej wagi. Teraz ważę 85 kilogramów i to jest moja waga. Zawsze coś mi przeszkadzało w zdobyciu pasa. Uważam, że jedynym turniejem gdzie zostałem normalnie pokonany była szósta Konfrontacja, gdy w finale udusił mnie Michał Materla. Na kolejnej Konfrontacji zostałem sfaulowany i myślę, że przez to przegrałem, a na ósmej Konfrontacji nie dałem rady kondycyjnie i trochę psychicznie, Wymiotowałem w szatni, już miałem nie wychodzić do kolejnej walki, ale wyszedłem. Cóż, mam nadzieję, że ta najbliższa walka będzie takim ukoronowaniem moich startów i udowodnię, że zasłużyłem na pas KSW.
Jak przebiegają przygotowania przed nadchodzącą walką?
Krzysztof Kułak: Jestem teraz w fazie najcięższych treningów. Walki sparingowe, treningi interwałowe. Szlifuję szybkość i siłę. Zostało mi już tylko niespełna trzy tygodnie.
Jaki masz plan na walkę z Nobregą?
Nie jest to tajemnicą i nawet on sam tego nie ukrywa, że jest zawodnikiem parterowym. Nie będzie wdawał się w bijatykę w stójce i wymianę ciosów, a za wszelką cenę będzie chciał sprowadzić walkę do parteru. Ja będę się starał trzymać dystans, a jeśli już zdoła mnie obalić, to postawię na bardzo mocne uderzenia w parterze, czyli ground and punch.
Czyli będziesz szukał czystego ciosu jak ostatnio Bruno Carvalho?
Dokładnie tak. Myślę, że to będzie bardzo dobra walka. Ja słynę z dobrej kondycji i wejdę do ringu dobrze przygotowany.