Oto co po zakończeniu spotkania mieli do przekazania opinii publicznej za pośrednictwem mediów obydwaj szkoleniowcy, zarówno Jerzy Brzęczak jak i Tomasz Wichniarek.
Tomasz Wichniarek (trener MKS Polonii Słubice): Co tutaj dużo mówić jak się przegrywa (4:0). Rozegraliśmy dzisiaj dramatycznie słaby mecz, pomijając już to w jaki sposób straciliśmy bramki. My zagraliśmy słabo i nie wiadomo czy by Raków nie strzelił goli z innych akcji. Trzy pierwsze bramki jakie straciliśmy to były po ewidentnych naszych błędach, które nie mogą się zdarzyć nawet w juniorach, a co dopiero w piłce seniorskiej. Uważam, że zagraliśmy dzisiaj najsłabszy mecz za mojej kadencji. My już przegrywaliśmy tak wysoko i myślę, że mój zespół się podniesie. Mamy ku temu okazje, bo za trzy dni gramy z liderem ligi, Ruchem Radzionków.
U nas słabo to wygląda i muszę to przyznać. Jestem niezadowolony z postawy mojego zespołu. Gratuluję trenerowi Jerzemu Brzęczkowi, bo wiedział co dzisiaj zrobić w tym meczu. Był bardzo zaangażowany w to co robił. Ma bardzo fajnych, młodych chłopaków dobrze wyszkolonych technicznie. Widać, że praca z młodzieżą w Rakowie jest na odpowiednim poziomie. Gratuluję zwycięstwa drużynie Rakowa.
Jerzy Brzęczek (trener Rakowa Częstochowa): Przede wszystkim gratuluję mojej drużynie, że wreszcie strzeliła bramki. W poprzednich spotkaniach nam się to nie udało. U nas bardzo ważna była gra i tylko było kwestią czasu, kiedy te bramki zaczniemy strzelać. W dniu dzisiejszym przede wszystkim zagraliśmy bardzo agresywnie i wykorzystaliśmy błędy przeciwnika. Zdobyliśmy bramki głównie grając pressingiem. Mam nadzieję, że będzie to dla mnie i przede wszystkim dla zawodników potwierdzenie pracy, którą realizujemy na treningach i wierzę, że więcej kibiców będzie nas oglądało w spotkaniach na naszym stadionie.