„Rakowski ekspress” podejmuję Lechię!

Kolejne, bardzo istotne spotkanie czeka w środowe popołudnie podopiecznych Jerzego Brzęczka. Pod Jasną Górę przyjeżdża bowiem drużyna zielogórskiej Lechii, która ma już tylko iluzoryczne szanse na zachowanie drugoligowego bytu.



Jutrzejsze, zaległe spotkanie zostanie rozegrane w ramach 21 Kolejki spotkań, która pierwotnie miała się odbyć 13 marca ale ze względu na bardzo niesprzyjające warunki atmosferyczne została odwołana.

Dla obu ekip środowe spotkanie będzie miało bardzo duży ciężar gatunkowy, gdyż zarówno jedni jak i drudzy cały czas walczą o pozostanie w gronie drugoligowców.

Częstochowianie jak na razie są na „fali wznoszącej”, gdyż z meczu na mecz grają zarówno coraz lepiej jak i utrzymują skuteczność, która jeszcze nie tak dawno była ich największą zmorą. Bardzo dobrze prezentują się także w defensywie, gdyż od 20 marca nie stracili choćby jednego gola i także w środowym pojedynku nie zanosi się na to, aby coś w tej kwestii mogło się zmienić, choć piłka nożna to gra błędów i jest Ona nie przewidywalna.

O tym fakcie dobitnie przekonali się piłkarze wrocławskiej Ślęzy, którzy w minioną sobotę przegrali i to dość wyraźnie bo aż (0:3) z naszym jutrzejszym rywalem.

To zwycięstwo pozwoliło podopiecznym Macieja Murawskiego przesunąć się na 16 lokatę w ligowej tabeli.

Pod Jasną Górę goście przyjadą osłabieni brakiem Pawła Wojtysiaka, który podczas ostatniego, ligowego spotkania złamał rękę i Jego rozbrat z piłką potrwa długo.

Bardzo pozytywne wiadomości dochodzą natomiast z częstochowskiego obozu. Co prawda, na pewno w jutrzejszym spotkaniu nie zagra Łukasz Brondel, który już wcześniej złamał kość śródstopia i Jego nie zobaczymy już do końca tego sezonu.

Z pozostałych zawodników wszyscy będą do dyspozycji trenera Jerzego Brzęczka z Pawłem Kowalczykiem na czele u którego prześwietlenie nie wykazało pęknięcia żebra i zostało ono „tylko” stłuczone.

Do pełnej dyspozycji wrócili już zarówno bramkarz Maciej Szramowiat, który rozegrał pełne 90 minut w niedzielnym spotkaniu ligi okręgowej rezerw Rakowa z Liswartą Lisów, wygranym przez częstochowian (3:0).

Do jutrzejszego, kolejnego bardzo ważnego spotkania o drugoligowe punkty do gry gotowi będą także Kamil Witczyk oraz Łukasz Kowalczyk.

Czy po zakończeniu jutrzejszego spotkania drużyna Rakowa Częstochowa zaliczy kolejne zwycięstwo i tym samym zdobędzie komplet 9 punktów na własnym boisku z drużynami bezpośrednio „ulokowanymi” obok Rakowa?

O tym przekonamy się wszyscy odwiedzając jutro Miejski Stadion Piłkarski „Raków” przy Limanowskiego 83.

Początek spotkania o godzinie 17:00.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *