Polkowiczanie będą kolejnym rywalem częstochowskiego Rakowa. Spotkanie zapowiada się niezwykle interesująco i zostanie rozegrane przy Limanowskiego
Mimo ostatnich bardzo intensywnych opadów deszczu, jakie nawiedziły m.in. Częstochowę jutrzejsze spotkanie na pewno zostanie rozegrane. Co prawda główna płyta stadionu Rakowa przypomina „gąbkę” ale sobotni mecz odbędzie się bez przeszkód.
Pod Jasną Górę zawita drużyna KS Górnika Polkowice, która aktualnie jest wiceliderem w rozgrywkach drugiej ligi, grupy zachodniej.
Nasi jutrzejsi goście znajdują się na bardzo dobrej drodze do tego aby awansować na zaplecze ekstraklasy. Niech świadczy o tym chociażby fakt, że podopieczni Dominika Nowaka tej wiosny nie zaznali jeszcze goryczy porażki!
Częstochowianie spisują się podobnie do rywali ale z jednym wyjątkiem: tylko jedno spotkanie przegrali i to zaraz na inaugurację ligi.
Podopieczni Jerzego Brzęczka od 10 spotkań z rzędu są niepokonani. Ostatnio cztery strzelone bramki na boisku Unii w Janikowie mogą świadczyć o tym, że piłkarze Rakowa grają coraz bardziej skutecznie.
Rywale w jutrzejszym spotkaniu wystąpią najprawdopodobniej w najsilniejszym składzie bowiem do kadry powrócili już kluczowi zawodnicy.
Na boisku w ekipie polkowickiej ujrzymy defensora rodem z Czech, Petra Pokornego oraz Krzysztofa Smolińskiego, którzy pauzowali za żółte kartki.
Natomiast do drużyny częstochowskiego Rakowa po kontuzji wrócił już Łukasz Brondel, który uczestniczył w piątkowych, popołudniowych zajęciach. Być może w jutrzejszym meczu ujrzymy go na boisku.
Z piłkarzy, którzy na pewno nie zagrają w sobotę, będą to Łukasz Kmieć oraz Dawid Nabiałek. Sprawa tego drugiego gracza jest bardzo tajemnicza.
Goście podali już prawdopodobny skład w jakim wystąpią w jutrzejszym spotkaniu:
Szymański – Jasiński, Pokorný , Mróz, Smoliński – Piotrowski, Salamoński, Wacławczyk, Grzybowski, Sierpina – K.Król.
Początek sobotniego spotkania o godzinie 17:00.