Nowym trenerem Skry Częstochowa został Marcin Gabor. Cel jaki wyznaczono sobie w zespole jest awans do III ligi. Pomóc w tym mają nowi zawodnicy oraz… wzorowanie się na niemieckiej piłce.
Po sparingu Skry Częstochowa z GKS-em Tychy, trener tyszan pochwalił grę zawodników z Częstochowy. Adam Nocoń powiedział: „Graliście lepiej niż Raków, z którym trzy dni temu graliśmy w Pucharze Polski”. – Miło było słyszeć takie słowa, ale to nie znaczy, że wpadniemy po nich w samozachwyt – skomentował Marcin Gabor, który w zespole Skry pełni rolę trenera i dyrektora sportowego. Szkoleniowiec wzoruje się na piłce niemieckiej. –
Przygotowywałem analizy taktyczne dla zespołów z 2. Bundesligi, komentowałem mecze niemieckich zespołów dla gazet. Niemiecka piłka jest dla mnie wzorem do naśladowania. Jej zasady chciałbym wpoić zawodnikom Skry – przyznał Gabor.
Niemieckie zasady będą musieli przyjąć nowi gracze Skry. – Jesteśmy blisko pozyskania Dawida Okpary, 21-letniego obrońcy z Jastrzębia, mającego już za sobą występy w Młodej Ekstraklasie Legii. Potwierdziliśmy do gry 21-letniego Jacka Selerę z Unii Racibórz i 20-letniego Sebastiana Szwedę, który poprzedni sezon spędził w Energetyku ROW Rybnik i Pogoni Oleśnica. 25-letni napastnik Adrian Kozieł grał ostatnio w Orle Babienica/Psary, strzelając w 26 meczach 10 bramek – wylicza Gabor.
Testowany był też duet obcokrajowców. Jednak nie wiadomo, czy Senegalczyk Crispin i Nigeryjczyk Nahim będą występować w Polsce. Za ich zatrudnieniem przemawia fakt, że są młodzieżowcami. – Problemem jest bariera językowa. Mamy jeszcze trochę czasu na poszukiwania i dogadanie się. Do 14 sierpnia na pewno będziemy gotowi – powiedział szkoleniowiec.
Źródło: Sport Śląski.