Liczy się tylko awans

Natalia Szabatowska, Karolina Kozak i Katarzyna Kosczielny będą w nadchodzącym sezonie reprezentować barwy Drometu AJD Częstochowa. O tym jak czują się w zespole i jakie mają cele na najbliższy sezon opowiedziały nam w wywiadzie.

Z zespołem trenują już nowe zawodniczki: Natalia Szabatowska, Karolina Kozak oraz Katarzyna Kosczielny. Jak znalazły się w Częstochowie? Co jest ich mocną stroną na boisku? Jakie mają plany na nadchodzący sezon? Na te pytania odpowiedzą same zawodniczki:

Amanda Wójcik: Dromet AJD Częstochowa nie utrzymał się w Lidze Centralnej. W tym sezonie będzie grał szczebel niżej. Co skłoniło was do przyjścia do koszykarskiej rodziny Drometu?
Natalia Szabatowska:
Do tej pory dwa lata grałam w uczelnianej drużynie AWF-u Katowice. Po oficjalnej informacji o wycofaniu drużyny z rozgrywek, zdecydowałam zakończyć swoją przygodę z koszykówką. Jednak, po jakimś czasie pojawiła się ponowna oferta z Częstochowy, więc skorzystałam z propozycji, tym bardziej, że drużyna walczy o konkretne cele.
Karolina Kozak: Dromet na tą chwile jest jedynym z dwóch zespołów na Śląsku. Natomiast ja studiuję na AWF Katowice i w tym roku będę broniła magistra. Także, tak szczerze, zależy mi na tym aby ukończyć studia. Wiedziałam, że gra w Częstochowie umożliwi mi to, dlatego zdecydowałam się wystąpić w tym sezonie w barwach Drometu.
Katarzyna Kosczielny: Moje całe życie toczy się wokół koszykówki, toteż chęć podjęcia nowych wyzwań, rozpoczęcia nowego etapu w życiu oraz potencjał drużyny spowodowały, iż mój wybór padł na Dromet.

Co jest waszą mocną stroną na boisku?
Szabatowska:
Ambicja, Walka i finezja AWF a tak na poważnie, to waleczność, zaangażowanie i obrona.
Kozak: Tak naprawdę to nie mnie oceniać, ale w dużym okrojeniu mogę powiedzieć, że jest to na pewno chęć walki oraz poświęcenie, a resztę zweryfikuje boisko.
Kosczielny: Doświadczenie i wszechstronność parkietowa oraz zaangażowanie i walka

Obecnie przebywacie z nową drużyną na obozie w Szamotułach. Jak przyjęły was nowe koleżanki? Zaaklimatyzowałyście się już w zespole?
Szabatowska:
Z większością zawodniczek znamy się z parkietów. Z kilkoma grałam już w poprzednich klubach, więc ułatwiło to nam nawiązanie dobrych kontaktów. Atmosfera jest przyjazna i pozytywna. Myślę, że taka też pozostanie.
Kozak: Duża część zespołu uległa zmianie, ale z większością dziewczyn znałyśmy się dużo wcześniej także z integracją i aklimatyzacją nie było problemu, a poza tym dziewczyny są otwarte i bardzo miłe co sprzyja wspólnym relacjom.
Kosczielny: Do drużyny przybyło kilka nowych zawodniczek, więc tworzymy tu nowy kolektyw. Z większością zawodniczek znam się z boiska, więc nie było najmniejszych problemów z aklimatyzacją.

Jakie macie plany na nadchodzący sezon? Kibice chcieliby aby Dromet powrócił na szczebel centralny czy taki cel sobie postawicie?
Szabatowska:
Dokładnie. Będziemy robić wszystko, aby ten cel zrealizować.
Kozak: Oj, my również chcemy awansować i zrobimy wszystko, co w naszej mocy aby ten cel został osiągnięty. Myślę, że uda nam się zgrać i udowodnić, że Częstochowa jest w stanie to zrobić.
Kosczielny: Interesuje mnie tylko awans i to jest nasz główny cel

Dziękuję,że poświęciłyście trochę czasu, żeby odpowiedzieć na kilka pytań. Życzę samych sukcesów na parkiecie i oczywiście awansu do Ligi Centralnej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *