Oto co po zakończeniu wczorajszego spotkania mieli do przekazania szkoleniowcy obydwu drużyn.
Jerzy Brzęczek (trener Rakowa Częstochowa): „Przede wszystkim gratuluję trenerowi Wichniarkowi wysokiego zwycięstwa. Po takim meczu ciężko jest cokolwiek powiedzieć, ale patrząc na to jak graliśmy, nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę. Taka jest jednak piłka nożna. Wynik meczu wyrównaliśmy po ładnej akcji, ale później sprezentowaliśmy rywalowi dwie bramki, co ułożyło to spotkanie. W drugiej połowie próbowaliśmy dogonić wynik, ale straciliśmy kolejną bramkę. Dla nas jest to porządna lekcja na przyszłość. Niekiedy w piłce nożnej jest tak, że trzeba dostać po głowie żeby znów skoncentrować się na swojej pracy”.
Tomasz Wichniarek (trener MKS Tura Turek): „Do meczu z Rakowem przystąpiliśmy bardzo zdeterminowani. Po dwóch porażkach bardzo chcieliśmy wygrać. Spotkanie dobrze się dla nas ułożyło, bo strzeliliśmy szybko bramkę. Później jak Raków wyrównał stan meczu, to widziałem moment dekoncentracji naszego zespołu. W drugiej połowie zagraliśmy z kontry i strzeliliśmy kolejne bramki, jedna ładniejsza od drugiej. Musimy popracować nad grą w defensywie, bo Raków zbyt łatwo dochodził do sytuacji”.
Źródło: Biuro Prasowe Rakowa Częstochowa.