Porażką (0:2) zakończyło się spotkanie częstochowskiego Rakowa w Tychach z tamtejszym GKS-em.
O niespodziance nie mogło być jednak mowy, bo podopieczni Jerzego Brzęczka byli tylko „tłem” dla znakomicie grających piłkarzy GKS-u. Pierwsza bramka wpadła już w 3 minucie, kiedy to bramkarza Rakowa pokonał Zaremba. Drugi gol wpadł w 76 minucie, kiedy to bramkarza Rakowa pokonał Daniel Feruga.
W przekroju całego spotkania gospodarze zagrali znakomite zawody. Wynik (2:0) jest najmniejszym wymiarem kary dla częstochowian. Gdyby tyszanie grali skuteczniej, rezultat mógłby być wyższy. Jednak w drugiej części gry były symptomy lepszej gry częstochowian, jednak nie udało się zdobyć gola kontaktowego.
Forma Rakowa jest złym prognostykiem przed czekającym ich już za tydzień wyjazdowym spotkanie z WKS Zawiszą Bydgoszcz. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę, 11 września o godzinie 19:00. Mecz odbędzie się przy pustych trybunach.
4.09.2010, g.17:00, Tychy
GKS Tychy – Raków Częstochowa 2:0, (1:0)
1:0 Zaremba 3′
2:0 Feruga 76′
Sędziował: Marek Opaliński (Legnica). Widzów: 1200.
Żółte kartki: Zaremba (65′-faul), Furczyk (67′-faul), D.Kruczek (90+1′-faul)- Hyra (55′-faul), P.Kowalczyk (78′- nie sportowe zachowanie).
GKS Tychy: D.Kisiel – Pęczak (36′ Odrobiński), Kopczyk(kpt), Masternak, Łopuch, Feruga, P.Lesik (63′ B.Babiarz), Furczyk, Jaromin, Bizacki, Zaremba (87′ D.Kruczek).
Rezerwowi: Magaczewski – Maciaszek, Sieniawski, Dębowski.
Trener: Adam Nocoń.
Raków Częstochowa: Kos- P.Kowalczyk (kpt), Mastalerz, A.Pluta, Hyra, S.Ogłaza (66′ D.Świerk), Kmieć (71′ Kulawiak), Gajos, Ceglarz (46′ Ł.Kowalczyk), Zachara, P.Nocuń (57′ M.Czerwiński).
Rezerwowi: Szramowiat – Łysek, Górecki.
Trener: Jerzy Brzęczek.
Płkarz meczu: Krzysztof Bizacki (GKS Tychy).