Wczoraj minęła trzecia rocznica od tragicznego wypadku, w którym zginął wychowanek Beniaminka Częstochowa, a później wieloletni zawodnik Stradomia – Michał Kobus.
Wczoraj uczczono minutą ciszy przed derbami Częstochowy oraz odbyła się msza św. Działacze z niewiadomych względów zrezygnowali z corocznego meczu, który był poświęcony pamięci Michała.
Michał był obiecującym zawodnikiem, którym interesował się gliwicki Piast, a także dobrym kolegą. Tragiczny wypadek odebrał wszystkie marzenia jakie miał związane z dalszą karierą piłkarską.