Drużyna Tylko za Trzy postraszyła w Czarnym Lesie ekipę Mad Maxu, ale ostatecznie to obrońcy tytułu wygrali 79:75. Poniżej relacja z meczu
Właściwie opisując ten mecz można byłoby skopiować relację z naszego meczu w Kłobucku z tym tylko że finał był szczęśliwy dla naszej drużyny. ”Szczęśliwy” bo nasza gra była naprawdę słaba. Pierwsza kwarta to bardzo dobra gra częstochowian a na szczególne wyróżnienie zasłużyli Marcin Szczęsny i Łukasz Wolnik. Popularny „Balbina” zdobył wtedy 10 z 20 punktów w całym meczu a na tablicy wyników widniał rezultat 13-29 dla przyjezdnych. Przez całą drugą kwartę trwała gra punkt za punkt. O grze Mad Maxa można powiedzieć krótko – katastrofa. Brak obrony, fatalna gra na obu tablicach a do tego beznadziejna skuteczność rzutowa wystarczyły do tego aby pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 26-40.W naszej drużynie jedynie Piotrek Morawski zagrał na swoim poziomie i uchronił nas od jeszcze większej katastrofy.
W przerwie meczu padły mocne słowa w szatni i to zmieniło trochę oblicze naszej drużyny ;).Po przespacerowaniu pierwszej połowy postanowiliśmy trochę „pobiegać”. Goście z upływem czasu tracili coraz więcej sił (na mecz przyjechali tylko w sześcioosobowym składzie) a do tego w ostatniej minucie trzeciej kwarty stracili „Balbinę” (piąty faul).Wydarzenia te pozwoliły nam na dogonienie rywali na jeden punkt.(55-56).
Czwarta kwarta zaczęła się mocnym uderzeniem przyjezdnych. W przeciągu 3 minut odskoczyli nam na 8 punktów głównie za sprawą Piotra Skrzydlaka. Na szczęście udało nam się w ostatniej chwili przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. Udało się to dzięki temu że strzeleckich popisów „Siwego” dołączyli Mateusz Tomżyński, Tomek Serwiak i ja sam. Ostatecznie sprawę załatwił 5-ty faul Piotra Skrzydlaka i goście musieli kończyć w czterech.
Trzeba przyznać że drużyna TZT napędziła nam strachu i tylko wyżej wymienione okoliczności plus doświadczenie pozwoliły nam wyjść z kolejnej opresji zwycięsko. Niestety nasza gra jest daleka od tej z zeszłego sezonu i aby myśleć o obronie tytułu musimy zmienić podejście do gry.
MAD MAX Czarny Las – TYLKO ZA TRZY Częstochowa 79 – 75 (13-29; 13-11; 29-16; 24-19)
Punkty dla MADMAXA:
Morawski-33(3), Tomżyński-17(1),Olejnik-13(1), Serwiak-8, Piech-6, Rachwalski-2
Punkty dla TYLKO ZA TRZY:
Wolnik-20(1), Szczęsny-17(2), Skrzydlak-15, Skubała-14, Muradyan-9
Sędziowali: Tomasz Kliszewski , Robert Ogrodniczek
To tyle jeżeli chodzi o sobotni mecz. Jest jeszcze jedna sprawa. Wczoraj na „Polonii” odbyło się spotkanie pomiędzy OZKOSZ-em, sędziami i przedstawicielami klubów grających w OLK. Niestety poza przedstawicielami Konopisk, Kłobucka i naszej drużyny nikt nie był chętny stawić się i przedstawić swoje zdanie w gronie zainteresowanych stron. Myślę, że można było parę spraw wyjaśnić, ale widać niektórzy wolą swoje racje, czasami słuszne, czasami niesłuszne publikować anonimowo na forum.