Mimo wygranej w rewanżowym spotkaniu siatkarzy Tytana AZS-u Częstochowa z Maccabi Tel Aviw 3:1, nie udało im się awansować do 1/8 Challenge Cup. „Biało-zieloni” zostali ograni bowiem w złotym secie przez Izraelitów 8:15.
W wyjściowej szóstce AZS-u zabrakło narzekającego na problemy zdrowotne Łukasza Wiśniewskiego. W jego miejsce na parkiecie pojawił się Wojciech Sobala, który rozegrał dobre spotkanie. Skutecznie spisywał się w bloku, jak również w ataku. Jak jednak poinformował nas po meczu trener Marek Kardos powinniśmy spodziewać się powrotu Wiśniewskiego już w najbliższą sobotę w meczu z warszawską Politechniką.
Mecz rozpoczął sie udanie dla „akademików”, bo od wygranej w pierwszym secie 25:19. Przewaga mogła być jednak nieco większa, bowiem prowadzili już 20:10. Jednak gościom udało się odrobić kilka punktów straty przez zepsute ataki gospodarzy.
W drugiej partii z kolei częstochowianie nie spisali się najlepiej. Właściwie od początku do końca na parkiecie w każdym elemencie gry przeważali przyjezdni. Gdy na tablicy wyników widniał rezultat 22:17 dla Maccabi, częstochowianie wzięli sią za nadrabianie strat. Jak się jednak później okazało, nieco za późno. Przegrali 21:25.
Podrażnieni porażką w drugiej części gry zawodnicy AZS-u zwyciężyli w następnych dwóch odpowiednio 25:19 i 25:17. Jednak o awansie którejś z drużyn do następnej rundy zadecydował złoty set. W nim znów siatkarze z „Ziemi Obiecanej” przeważali w każdym momencie, choć początkowo podopieczni Marka Kardosa starali się nawiązać walkę.
Tytan AZS Częstochowa – Maccabi Tel-Awiw 3:1 (25:19, 21:25, 25:17, 25:19)
Złoty set: 8:15
AZS: Drzyzga, Sobala, Murek, Janeczek, Nowakowski, Gierczyński, Dębiec (libero) oraz Hebda i Oczko
Maccabi: Peleg, Wysocki, Arrua, Danenberg, Sarti Orta, Eferon, Shwartz-Shmoel (libero) oraz Boruck i Shemesh