Z Janem Wosiem

Poniżej prezentujemy Państwu wywiad z Janem Wosiem, który prawdopodobnie zwiąże się umową ze Skrą Częstochowa.

Jak wygląda Twoja sytuacja przynależności klubowej?

– Jeszcze nie podpisałem umowy ze Skrą Częstochowa, ale w przyszłym tygodniu mamy usiąść z działaczami i ją podpisać.

Jak trafiłeś do Skry?

– Trener Wojtasz zadzwonił do mnie. Grał tu kiedyś mój kolega Daniel Tanżyna. Opowiadał mu dużo o tym klubie, jakie mają plany. Obecnie w moim poprzednim klubie – Odrze Wodzisław – jest bardzo ciężka sytuacja, dlatego od razu się zgodziłem tu przyjechać na testy.

Jak oceniasz sytuację zaistniałą w Odrze Wodzisław?

– W Odrze nie dzieje się dobrze, cały czas są jakieś zamieszania. Co chwilę zmienia się trener, zarząd. Udziałowcy którzy mają wykupione większość akcji sprowadzają swoich ludzi. Teraz pojawiła się „polska” opcja ale pewnie będzie jak zwykle i dalej rosjanie zostaną.
Oni sami rozwiązali ze mną kontrakt co dla mnie jest trochę krzywdzące. Zawsze kiedy działo się źle byłem i pomagałem temu klubowi. No ale najwidoczniej przestałem być potrzebny.

Jak oceniasz atmosferę w klubie po tych klikunastu treningach i czy gra w IV lidze to nie za wcześnie?

– To życie zweryfikuje. Tak naprawdę nie miałem żadnej innej propozycji. Była tylko jedna, ale jako trener a ja chcę jednak jeszcze grać. Narazie podpisze umowę tylko do czerwca. Ale jeśli będzie awans i moja gra się spodoba to pomyślimy nad dalszą współpracą.
Atmosfera w klubie bardzo fajna. A przede wszystkim Skra robi wszystko z myślą o awansie i miejmy nadzieję że ten cel zostanie zrealizowany

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *